Niesyty
przestrzeni, przez wiele miesięcy w roku, dobrowolnie powierzam swój
los zdarzeniom związanym z wędrówką.
To
właśnie przeciwności losu i trudne warunki, w jakich nieraz
przemieszkuję i się przemieszczam, tak mnie pociągają.
W
tej ucieczce od świata konsumpcyjnego, odnalazłem siebie, oraz
nieznane do tej pory powiewy rześkiej nowości.
Kiedyś
ludzie wędrowali w poszukiwaniu lepszych warunków życia, dziś w
swych wędrówkach próbują odnaleźć duszę, zagubioną pośród
małych spraw codziennych.
Ta
dusza bowiem nie tylko gdzieś się zagubiła, ale i skarlała od
kolekcjonowania materialnych dóbr, oraz indoktrynacji społecznej.
Skarlała,
przemieniła się w mniejszą, a więc dzięki temu u niektórych
stała się jednocześnie wąskotorowa.
A
może po prostu
mam wąskotorową duszę
taką co zatrzymuje się w małych miasteczkach
i lubi stare walce pośród ściernisk
zaułków i krów
Może nie autostrady może nie wulkany
Może nie New York i może nie Bach
Systemy
niech zmieniają ci co wierzą w zmiany
Ja już wiem swoje
są w nas mroźne syberie które
tylko Duch Ciepła ogrzewa o zmierzchu
ale Duch Ciepła moi mili
także ma duszę
wąskotorową
mam wąskotorową duszę
taką co zatrzymuje się w małych miasteczkach
i lubi stare walce pośród ściernisk
zaułków i krów
Może nie autostrady może nie wulkany
Może nie New York i może nie Bach
Systemy
niech zmieniają ci co wierzą w zmiany
Ja już wiem swoje
są w nas mroźne syberie które
tylko Duch Ciepła ogrzewa o zmierzchu
ale Duch Ciepła moi mili
także ma duszę
wąskotorową
Krystyna
Kwiatkowska
Ja również czasami tak mam, że lubię zboczyć z kursu, odpocząć, poszukać jakieś nowej, nie przemierzonej dotąd drogi.
OdpowiedzUsuń