środa, 26 listopada 2014

Tożsamość narodowa Łemków

Przyjeżdżają kolejni goście, z estrady dobiegają próby mikrofonów i głośników. 
     



Łemkowie stanowią odrębną grupę etnograficzną.
W latach siedemdziesiątych XIX stulecia miała miejsce w regionie karpackim masowa emigracja do Ameryki. Za ocean wyjechała blisko połowa populacji Karpat.
Dotyczyło to także Łemków. Na emigrację wyjechali jednak przeważnie ludzie najbardziej dynamiczni i przedsiębiorczy....

Przedwojennej granicy pomiędzy Bojkami i Łemkami nie da się ściśle wytyczyć. Jedni uważają, że przebiegała ona przez Wielki Dział, te dwa światy dzieliła na przykład przełęcz Żebrak, inni są zdania że granica była dalej na wschód wzdłuż rzeki Solinki.
Dziś Łemkowie zamieszkują Dolny Śląsk i Ziemię Lubuską, Słowację, oraz Ukrainę. Mieszkają także na Bałkanach ( Serbia, Chorwacja, Bośnia, Słowenia ) a także są w USA i Kanadzie.
             Wiek XX był dla Łemków tragiczny.
Jako naród przegrali w XX wieku właściwie wszystko, co mogli przegrać. Przykre to stwierdzenie, ale prawdziwe.
         Społeczność Łemków osłabiają podziały wewnętrzne. Część Łemków uważa się za cząstkę narodu ukraińskiego, w ramach którego chciałaby zachować odrębność regionalną. To są „Ukraińcy”. Druga część Łemków separuje się zarówno od Ukrainy, jak i Polski. To „Rusini” albo „Autonomiści”.

Podziały.
O tych podziałach pisał esbek w raporcie MSW z 1982 r.:
Podzielona łemkowska grupa etniczna, umożliwi nam bardziej skuteczne zwalczanie rdzennie ukraińskich elementów nacjonalistycznych. Powszechnie znana metoda „Dziel i rządź” daje nam szersze możliwości odpowiedniego programowania, inspirowania i kontroli operacyjnej elementów nacjonalistycznych w obu środowiskach.
O pierwszej wojnie światowej i obozie Thalerhof pisałem w ubiegłym roku.
Druga wojna była jeszcze gorsza. W latach 1945-1946 dwie trzecie Łemków z Polski zostało wysiedlonych do ZSRR.
Pozostałych Łemków deportowano w 1947 roku na ziemie zachodnie i północne. W sumie wyrzucono z ojcowizny 150 tysięcy ludzi. Odbyło się planowe rozsiedlanie, aby rozerwać więzi rodzinne. Czerwonej Polsce zależało na wynarodowieniu. Przez wiele lat nie wolno było wracać na ziemie przodków.

Część Łemków zdołała powrócić na Łemkowynę, dokonując niekiedy heroicznego wysiłku. Na północnych stokach Karpat, na terytorium historycznej Łemkowyny, Łemkowie stanowią obecnie kilkuprocentową mniejszość.
Obecność Łemków na ziemi przodków jest jednak solą w oku dla niektórych nowych mieszkańców tego regionu.
          Wydany w 1949 r. Dekret o przejęciu na własność Państwa niektórych nieruchomości ziemskich ….. w niektórych powiatach, nie obejmował lasów. Zostały one przejęte nieprawnie przez administrację, która nie zmieniła zapisów w księgach wieczystych. Dalej w zapisach figurują dawni właściciele. Po roku 1989 umożliwiło to rodzinom łemkowskim starania o zwrot majątku. Administracja w większości przypadków blokuje te starania, przedłużając postępowanie sądowe w sprawach.
           Łemkowie wysunęli postulat, aby w miejscowościach, gdzie mieszka więcej Łemków, tablice z nazwami miejscowości były dwujęzyczne. Wywołało to silny opór ze strony części Polaków.
Jednak przeforsowano ustawienie dwujęzycznych tablic w siedmiu miejscowościach. Akt ten dokonał się zgodnie z prawem, jednak tablice są ciągle niszczone.
Na Słowacji dwujęzyczne nazwy miejscowości nie wywołują takiej sensacji, a istnieją w wielu wsiach. Z tego wynika, że Słowacy są bardziej tolerancyjni od Polaków. Albo Polacy są fanatykami. Zostali zaprogramowani przez komunistów i tak trzymają. Dla większości Polaków bowiem, Łemkowie są Ukraińcami. Natomiast istnienie wśród Łemków autonomistów, albo opcji karpatorusińskiej
wywołuje z kolei nieufność Ukraińców. Łemkowie są więc zawieszeni w przestrzeni międzynarodowej.
        Ukraińcy uznają natomiast wszystkich Łemków za swą grupę regionalną. Łemkom potrzebne jest porozumienie ponad podziałami, tak samo jak Polsce potrzebne jest porozumienie ponad podziałami z Ukrainą.
Do mnie trafiają słowa Bohdana Halczaka ( dr. hab. Uniwersytet Zielonogórski) : Heimatland – Łemkowyna, Vaterland – Ukraina.

Jednak poczucie tożsamości narodowej to osobiste i niezbywalne prawo każdego człowieka.
Postępuje proces asymilacji Łemków w obcym otoczeniu, zatracają oni swą regionalną specyfikę.
Na temat asymilacji mogę coś od siebie powiedzieć.
 
Gdy matka, lub babcia opowiadała o dawnych dziejach i swym pochodzeniu z Karpat, słuchałem tego, jak bajki o żelaznym wilku.
Mówiąc krótko, było mi dobrze tam, gdzie byłem, a tradycję miałem gdzieś.(Buntownik)
     Teraz owszem, odezwał się zew krwi, ale czuję się także wolnym człowiekiem, czuję się obywatelem wolnego świata, tej globalnej wioski bez granic. Polak, Niemiec, Rosjanin, to są kolejne nazwy więzienia w którym spędzasz życie. Nie są to nazwy nieba.
      Identyfikacja z rasą, czy narodem odchodzi w przeszłość.
Przecież to z tego powodu wybuchają wojny. Nadciąga epoka indywidualnego rozwoju, epoka ludzi zdolnych do realizowania w życiu własnej drogi. 
Nadchodzi epoka wolnych ludzi.

1 komentarz:

  1. ciekawe spojrzenie na aspekt przynależności :) I na etniczność przed - i po wojnie... Cóż, to prawda, granic nie ma. Nie dziś. Zatarły się. Chociaż sposób ich wymazania nie jest możliwy do zaakceptowania..
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń