Mówią,
że kiedy zaczniesz czuć się, jak u siebie w domu tam gdzie akurat
jesteś, będzie to sygnał odnalezienia duszy.
Bo
co się w życiu liczy?
Żeglarz musi nauczyć się odnajdywania
drogi na morzu, bez względu na to, jakie wiatry i burze zsyła mu
los, i cieszyć się samą drogą, podróżą i jej cudami. Tylko
Droga się liczy, a przecież Droga to Tao.
„This
is my way” śpiewał
w Gdańsku nad Starą Motławą uliczny gitarzysta. I grał cudnie na
elektrycznej gitarze. Właściwie nie grał, to gitara śpiewała
pieśń o Drodze........
W tle obracało się wolno koło. Ten widok
odebrałem jako symbol - przesłanie, bo życie także zakreśla
koło, a my jesteśmy w drodze. Przynajmniej powinniśmy być w
drodze, w podróży do samego siebie.
Stałem
i stałem, aż wpadłem na pomysł aby usiąść w Goldwasser. Są
klimaty, należy je porządnie odebrać. Na wyspę Sobieszewską,
gdzie jest aktualnie mój dom, zawsze zdążę dojechać.
Zapadał
zmierzch, zapalone światła latarni, odbiły się w wodzie, zrobiło
się tajemniczo i nieziemsko.
Siedziałem
i ….. ulatywałem ujęty do głębi. Przyszło znajome mrowienie w
plecach. Zapadłem się w siebie.
Nielogiczność.
Szykuję
posta, czytam to, co napisałem kiedyś, wygląda to głupio,
nielogicznie. Lecz odłóż na bok racjonalność, logikę. Zobacz,
co napisał Pablo Neruda.
Takie
pisanie wygląda głupio dla zwykłego Kowalskiego. On zaraz zapyta:
- to siedziałeś, ulatywałeś, czy zapadałeś się?
Chwilunia.....
Ten
blog nie jest przeznaczony dla zwykłego Kowalskiego. Przecież ty taki nie jesteś?
Zobacz posty o
larwach, gąsienicach i motylach. Jeśli to czytasz, tobie także
taki wzruszający moment, wcześniej, czy później się przydarzy.
Wtedy ulecisz. Masz
to jak w banku.
A
może już tak było, tylko boisz się do tego przyznać?
Wydawało
mi się, że jestem w miejscu przeznaczenia, gdzieś w niebie - w
swoim niebie.
Zdarzyła
się Synchroniczność - Znak. Jestem w Drodze. To słowo, urok
miejsca, obracające się koło i piękna melodia, otworzyły jakieś
drzwi albo okno i odebrałem następujący tekst od Anioła – duszy:
- Idziesz. Tylko to się liczy. Spotykaj się ze mną i poczuj mnie! Odbieraj Znaki, ja w nich się ukazuję. Do spotkania każde miejsce jest właściwe i każdy czas jest dobry. A najlepsze miejsce na to spotkanie, to ty sam, twoje wnętrze, to tu mieszkam.Zawsze byłem i jestem obok ciebie, w tobie. Jestem twoim przyjacielem i kocham cię. Widzisz, jakie to proste?
Wzruszyłem
się, popłynęły łzy. To była przecudna chwila.
Wdzięczność więc...... czyli chustka, bo nos mokry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz