poniedziałek, 8 lutego 2016

Rosół

W wiejskim teatrze trwało właśnie przedstawienie, kiedy nagle opadła kurtyna, a przed publicznością stanął kierownik teatru i oznajmił:
 
Panie i panowie, mam smutną wiadomość. Główny aktor oglądanej właśnie sztuki miał przed chwilą atak serca. Musimy przerwać przedstawienie.
      Słysząc te słowa, starsza kobieta siedząca w pierwszym rzędzie, wstała i krzyknęła podniecona:
- Dajcie mu szybko rosołu z kury!
Proszę pani – powiedział kierownik – atak serca był śmiertelny, ten człowiek nie żyje!
- A więc natychmiast dajcie mu rosołu!
Kierownika ogarnęła rozpacz.
Ależ proszę pani, rosół nie pomoże zmarłemu!
- Może nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi! - krzyknęła kobieta.


Rosół tyle pomoże zmarłemu, co religie nieświadomym, których imię niestety jest Legion.

                Anthony de Mello (a przed nim Osho)

1 komentarz:

  1. Niesamowite są tu wpisy. Coś dla refleksji, bez wszechobecnego bełkotu o tym co się stało na giełdzie.

    OdpowiedzUsuń