Joanna d"Arc: - czytaj hipokryzja kościoła.
Objawienia
W sytuacjach krańcowych czasami przytrafia się objawienie....
Objawienia
były i są zdarzeniami faktycznymi, ale nie dotyczą wyłącznie
chrześcijaństwa.
Objawienia
zdarzały „od zawsze” w historii dawnych kultur, i we
wszystkich religiach.
A
tych religii było multum.
Chrześcijaństwo
jest jedną z wielu religii.....
Objawienia
zdarzają się we wszystkich narodach - nacjach.
Ponieważ
jeszcze niedawno nie bardzo było wiadomo (nie było google) gdzie
się z tymi objawieniami udać, jak zwykle w takim momencie, gdy
ludzie byli zagubieni, zjawiał się uzurpator ze swoją czarną
miarką – zjawiała się Największa Korporacja.
Ludzie
pogubieni spowiadali się kapłanom ze swoich wejść w Nieznane.
Wejście
w Nieznane jest najwyższą Świętością.
Coś
tak intymnego nie zdarza się na co dzień.
I
teraz naprzeciwko tej Świętości staje ktoś, kto być może jest
pedofilem i zagubionemu człowiekowi ma tłumaczyć, jak on ma
żyć?
A
sam czy umie żyć?
Nie
ma przecież dzieci, ani rodziny. Bo nie powinien ich mieć z powodu
celibatu!
Skąd
ma wiedzę co mówić innym?
Wstawiałem teksty o objawieniach, ten temat mnie nurtuje, oto dalszy ciąg.
Joanna d'Arc.
Czyli same gołe fakty.
Nie
mniej aktywna politycznie była wiejska dziewczyna Joanna, która
wśród jasnowidzących stała się gwiazdą o światowym rozgłosie.
Urodziła
się w roku bitwy pod Grunwaldem. Znana jest jako Joanna
d'Arc, albo dziewica Orleańska.
Wkroczyła
do wielkiej polityki europejskiej z mandatu udzielonego jej przez
objawienie. W XV wieku to było możliwe, dziś by nie przeszło.
Joanna
d'Arc pierwsze objawienia miała w trzynastym roku życia –
usłyszała wtedy głos.
(Dziś
taki głos to małe piwo przed śniadaniem, dziewczynki w tym wieku
wywołują większe cuda, to się nazywa poltergeist:
przesuwają się sprzęty, fruwają garnki i talerze)
Zeznania
walecznej dziewicy znajdują się w „Rękopisach Biblioteki
Królewskiej”:
- Kiedy miałam trzynaście lat, w ogrodzie mego ojca w Dom'remy usłyszałam głos. To był głos Anioła, a dokładnie to świętego Michała.
Powtarzające
się objawienia spowodowały, że Joanna została opanowania
mistyczną wiarą w swoje posłannictwo i zaczęła tak działać,
jakby gnały ją furie.
Dotarła
do infantylnego Delfina i molestowała go tak długo, aż mianował
ją „szefem wojny”.
Na
czele 4 tysięcy wojowników zmusiła Anglików do wycofania się. To
zwycięstwo przyniosło decydujący zwrot w wojnie stuletniej.
Niestety
cel polityczny Joanny: - zjednoczenie Francji Orleanu i Burgundii, a
następnie uderzenie na Anglię, nie został osiągnięty.
Burgundowie pojmali Joannę pod Compiegne i za dużą sumę (
święci mają swoją cenę!) sprzedali ją Anglikom.
Anglicy
uznali Joannę za czarownicę i umieścili ją w żelaznej klatce.
21
lutego 1431 roku zaczął się proces czarownic. Przewodniczył
biskup z Beauvais. Z protokołów wynika, że centralnym
tematem procesu były objawienia i głosy słyszane przez Joannę.
28
marca zagrożono Joannie torturami i wyrokiem za kacerstwo i wtedy
zaparła się swoich objawień. Czarni najpewniej obiecali Joannie
łaskę, ale nie mieli przecież zamiaru dotrzymywać słowa.
30
maja 1431 roku podpalono stos.
Joanna umarła w płomieniach z
okrzykiem: - Jezusie! Jezusie!
W
dwadzieścia lat później sługa sądowy podał do protokołu, że
serce Joanny mimo całkowitego zniszczenia ciała, pozostało
nienaruszone.
W
1956 roku kościół dostrzegł korzyść ze sprowadzenia na swoje
łono świętej i bohaterki narodowej w jednej osobie.
Odwołał
więc wyrok.
Takie
to proste: - zabić, a potem przeprosić.
U
komunistów to się nazywało rehabilitacja pośmiertna.
Joanna
została zaliczona w poczet błogosławionych, a w 1920 roku
kanonizowana.
Oficjalny
tekst kościoła: - „Każdego 30 dnia miesiąca maja, jako w
rocznicę skonu owej błogosławionej córki Boga, winno być
odprawione w każdym kościele katolickim specjalne nabożeństwo ku
uczczeniu jej pamięci”......
Tak
oto kościół sam siebie koryguje.
Jeśli święci stają się
skutecznym politycznym narzędziem władzy i można osiągnąć
dzięki identyfikowaniu się z nimi jakąś korzyść, należy ich przytulić.
Dlaczego zawsze pasjonujemy się osobami, których życie kończyło się tragicznie?
OdpowiedzUsuń