piątek, 26 lutego 2016

Na luziczku


Za moment zejdę z połoniny i ahoj Przygodo!-  Pójdę dalej.


Nade mną coraz większe okna błękitu. Zbliżam się po raz kolejny do drogowskazu.


Na horyzoncie Ukraina.
Jasna kropka oświetlonego słońcem Mucznego widoczna w środku zdjęć.


Na tym zdjęciu maleńkie Muczne bez słońca jest na samym dole nieco po lewej.

Czuję się tak lekko! I mam czas!
To jest to sławne „na luziczku”. Wydaje mi się, że nie niosę plecaka, czyżby adrenalina?
W tej ciszy, w tej cudownej okolicy i pustce..... cokolwiek jest – jest bogiem.
Aby poczuć w sobie ten pierwotny, naturalny stan, wystarczy zapomnieć o wszystkich religiach wymyślonych przez przebiegłych ludzi.
Wystarczy być zwyczajnym, wystarczy być sobą. Tylko wtedy możesz naprawdę być w teraźniejszości.
     Ludzie starają się robić coś nadzwyczajnego, niepospolitego, bo inaczej uważają, że marnują życie na prozaiczne czynności.
To są gry ego. To są chore stany świadomości.
    Kiedy zrzucasz maski, bo nie ma przed kim grać, stajesz się zwyczajny.... nagle to, co nazywamy błahostkami, przestaje nimi być.
Wszystko staje się uświęcone. Zwykła wędrówka i wszelkie inne działanie staje się uświęcone. A więc także medytacyjne.
Wtedy zagłębiasz się w życie, a ono otwiera przed tobą swoje tajemnice. Stajesz się otwarty, wrażliwy i chłoniesz.

Idę przeniknięty uroczystym, wzniosłym nastrojem w tej zbliżającej się chwili pożegnania z Duchem Góry.
(Będę już ruszał w dół, bo jeszcze chwila a odfrunę).

Dziękuję ci Duchu Góry, oraz dziękuję innym.
- Jakim innym?
Dziękuję mojemu Aniołowi.

- Za co?
Za nic. Za to że On jest.

I sobie dziękuję za to, że zdarzyło mi się:

wiele razy zmoknąć na deszczu
potknąć o kamień
z zadartą głową śledzić lot orła
zgubić klucz w trawie
obserwować taniec świetlików
spotykać przyjaznych ludzi
iść naprzód w samotności pod dachem nieba
zachwycać się każdą chwilą, śmiać się i płakać
i często mieć wrażenie, że czegoś ważnego nie wiem.






1 komentarz:

  1. a w każdym oddechu czuć niepowtarzalność chwili,która tu i teraz.amen

    OdpowiedzUsuń