piątek, 24 października 2014

UFO nad Bieszczadami

Trzy miejsca w Bieszczadach działają na mnie silnie energetycznie, albo przyciągają nadzwyczajnie: - jedno miejsce to wzgórze gdzie stoi namiot, drugie to łąka ponad Huczwicami, a trzecie jest na Krzemieniu. Pewnie jest takich miejsc więcej, ale na razie mogę mówić o trzech. Chodzi o łatwość wchodzenia w odmienne stany świadomości, o odczuwanie głębokiego spokoju i wewnętrznej radości. Dwa miejsca są położone obok siebie: Wierch 686 i Huczwice. Schodziłem całą okolicę w promieniu 20 km, ale najczęściej odwiedzałem łąki ponad Huczwicami. Tak właśnie było w dniu sfotografowania UFO.
Pierwsze zdjęcie o nr 330, zamieściłem na blogu wczoraj. Widać na nim na horyzoncie Tarnicę. Zamieszczę teraz zdjęcie 332, na którym widać to ciekawe, odrobinę magiczne wręcz światło popołudniowe.
To spojrzenie na wschód, w kierunku Baligrodu.
     

Przeglądając następne zdjęcia do zamieszczenia na 337 i 338 widzę ….. UFO w ładnej ekspozycji na tle chmury! To są zdjęcia z połowy czerwca. Odstęp między zdjęciami to pewnie trzydzieści sekund, może minuta, z tego wniosek, że UFO tkwi w miejscu. Oto oba zdjęcia i dwa powiększenia.
        

Na ostatnim powiększeniu widać jakby odblaski słońca z kopuły. To by się zgadzało z pozycją słońca, bo ono było już nisko, a kąt padania równał się kątowi odbicia. Na koniec zdjęcie 339 – kierunek Baligród
    
i 342 z kierunku Cisna – Tarnica, gdzie było UFO na tle chmury. To czwarte zdjęcie po 338 i patrząc na nie wiem, że pomiędzy zdjęciem 338 a 342 przeszedłem około trzystu metrów, szedłem bardzo wolno, jak pamiętam, a więc mogło upłynąć nawet dziesięć minut. Na zdjęciu widać tę samą chmurę, już wyraźnie przesuniętą wiatrem ze wschodu na zachód, czyli w prawo, a UFO znikło. 
     
 
Druga rzecz, która potwierdza, że UFO wisi nieruchomo, to znaczna różnica w pochyleniu aparatu między tymi dwoma zdjęciami. Na jednym jest tylko skrawek nieba, z tą różową chmurą i długi cień fotografującego, na drugim aparat uchwycił duży kawał nieba. Natomiast UFO tkwi dalej w tym samym miejscu.
Nic nie zauważyłem wzrokiem, tak byłem zajęty wyszukiwaniem ciekawych ujęć i robieniem zdjęć jedno po drugim, bo jak pisałem, popołudniowe światło było bardzo interesujące.
Kiedyś interesowałem się zjawiskiem UFO, czytałem co mi wpadło w ręce, potem się nasyciłem. W tamtym roku po wrześniu opisywałem ogromne UFO nad morzem, były zdjęcia. Teraz dalekie zdjęcia UFO nie są dla mnie czymś nadzwyczajnym. Ciekawostka i tyle. Co innego wejść na pokład, jak Jan Wolski w Emilcinie. Pewnie bym się bał, ale wszedłbym.
Biorąc pod uwagę odległość na której go widać ….. no właśnie, odległość.
Chciałem dać tytuł posta: UFO nad doliną Rabe. Bo najpierw wydawało mi się że UFO wisi nad drogą Przełęcz Żebrak – Bystre, to około 1200 metrów od fotografującego, wtedy pojazd miałby średnicę około czterdzieści metrów.
Potem zastanawiałem się nad tytułem: UFO nad Cisną, bo przecież nie da się wykluczyć że UFO jest nad Cisną! To odległość 8 – 9 km w locie ptaka. Wtedy UFO może mieć kilkaset metrów średnicy …..
I w końcu wyszedł tytuł jak wyżej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz