Dwa zdjęcia UFO były, to
teraz przenosimy się na Wyspę Sobieszewską.
Jest wieczór 4 września 2014.
Kończy się bezchmurny cudny dzień. Jak zwykle o tej porze jestem na plaży, na której poza mną nie ma nikogo. Jest już poza sezonem przecież...... Przyjechałem na Wyspę aby popróbować pomidorów, które własnoręcznie sadziłem w maju. Morze wrześniowe to był taki bardzo czynny przerywnik przed październikowym powrotem w Bieszczady.
Zrobiłem
trzy zdjęcia zachodzącego słońca z telefonu, jedno po
drugim w odstępach kilkunastu sekund.
Na pierwszym widać jedno słońce,
na drugim dwa, na trzecim było znowu jedno. Początkowo nie zwróciłem
uwagi na te dwa słońca i przy pierwszym czyszczeniu albumu trzecie
zdjęcie wytarłem. Na nim z pewnością było znowu jedno słońce,
no bo ile jest słońc? To nie żart ani fotomontaż, czy ktoś to spróbuje wytłumaczyć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz