sobota, 18 października 2014

Krótki post o zachodzie słońca

Pominąłem post o zachodzie słońca w tym pierwszym dniu samotni, a więc uzupełniam.

          

Mało słów, majestat zachodu nad Chryszczatą – jedno zdjęcie, i aby nie wpaść w pompatyczność, dowcip o Jasiu.

Siedzi Jasio na górze i patrzy na wieczorną krwawą łunę na horyzoncie. Płacze.
Przechodzi starszy pan i pyta: - Wzrusza ciebie zachód słońca, Jasiu?
Nie proszę pana – odpowiada Jasio – płaczę ze szczęścia, ta łuna...... to moja szkoła się pali!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz