Życie jest dynamiczne. Następna przerwa kilkudniowa w pisaniu wypada.
To dziś jeszcze i jutro popiszę intensywnie.
Pierwszy post ma tytuł Kwiaty.
Wstał dzień. A ja zaspałem. Jest 8.00. Chciałem wschód słońca uchwycić. Od razu sobie wybaczam - i ty też tak rób.
Jutro też będzie dzień.
Prysznic poranny. A co? Płacę?
I na górę zasuwam popatrzeć na świat.
A na górze jest widok i samo piękno.
Wiadomo: Łemkowyna.
Robię bukiety dla siebie, dla Was, czytelnicy, czyli dla Nas. Ludzie tyle gadają i tyle piszą. Lepiej popatrzmy.
Na zdjęciu, tam w dole, budynki nieczynnej stacji Lupkass.
- Na pierwszym planie kwiaty krwawnika. To I-Cing. Pałeczkami krwawnika się wróży.
- Na drugim planie budynki stacji.
- Na trzecim planie biznesplan.
Biznesplan, dla kogoś, kto go wymyśli dla tego niepowtarzalnego miejsca.
Budynki można wynająć. Za psie pieniądze.
Tylko w te mury trzeba tchnąć życie. ( Wystarczy przyciągnąć ludzi? )
Te mury w dobrym stanie mają jeden walor: - stoją w super miejscu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz