Pierwsza Pielgrzymka do Domu na Górze w roku 2014.
Wczoraj nie miałem głowy, żeby wyciąć zdjęcie. Dziś poprawka
Wczoraj byłem gdzieś daleko od Ciężkowic. Albo jeszcze dalej....... A dziś jestem bliżej.
Katowice. Jak dziwnie brzmi nazwa tego miasta.....
Stalinogród jest na mojej mapie. Nie ma tu Katowic.
Dziwna mapa. Jutro coś wymodzę, a dziś popatrzmy na tęczę ponad
Domem na Górze. Dom mamy za plecami. Przed nami nowa szklarnia.
Jan zbudował.
Stara szklarnia poległa, żeby dać życie nowej.
Stare ustępuje nowemu. Albo inaczej: - stare musi paść, żeby nowe wezbrało.
Tylko dlaczego nowe jest takie głupie? Albo jeszcze inaczej: -
podpowiadamy staremu, a stare myśli, że młode jest i wszystkie rozumy
zjadło i się obraża, albo ma tylko muchy w nosie....
Natomiast ta tęcza ponad - to znak anielski. Każdy to widzi.....
jestem w drodze. W Ciężkowicach będę w sobotę na pewno. Pozdrawiam moich przyjaciół ludzkich.
Są jeszcze moi bliscy znajomi zwierzęcy - kobyłka pstra, Fifi i koty.
Zapraszam do Tuchowa. To rzut beretem z Ciężkowic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Rafał