środa, 13 listopada 2013

Ignorancja kulturowa



 Ignorancja na przykładzie poglądów na jedzenie mięsa.
      Hindusi wierzą na przykład, że negatywnym działaniem jest jedzenie krów, dopuszczają jednak spożywanie wieprzowiny. Muzułmanie natomiast uważają, że wolno jeść wołowinę, ale zabronione jest jedzenie mięsa wieprzowego. Tybetańczycy jedzą oba rodzaje mięsa. Kto wobec tego ma rację? 
    - Hindus uważa, że Hindusi mają rację.
    - Muzułmanin myśli, że to Muzułmanie postępują słusznie.
    -Tybetańczycy sadzą, że racja jest po ich stronie. 
Tak różne przekonania powstają w wyniku uprzedzeń i wierzeń, które stanowią cześć kultury, nie wynikają zaś z prawdziwej mądrości.
           
Wierność określonym wartościom jest rezultatem ignorancji kulturowej, ale skłonność do przyjmowania ograniczonych poglądów pochodzi z dualizmu, który z kolei stanowi manifestację ignorancji wrodzonej.
           ( Przypomnę w jednym z następnych postów dowód Alberta Einsteina, że dualizm nie istnieje, o czym wiemy także od Osho. Wiara w dualizm jest fundamentem ignorancji wrodzonej, czyli: - jesteś zamknięty na świat, zakładasz sobie klapki na oczy, gdy tego nie zrozumiesz )
          
 - Dopóki nie osiągniemy oświecenia, będziemy uczestniczyć w tym dualizmie i jest to całkowicie normalne.
           - Ignorancja jest zwyczajnym zaciemnieniem świadomości, a przywiązywanie się do niej, lub jej odpychanie, to granie w tę samą, starą grę dualizmu.
           - Z perspektywy niedualistycznej mądrości nie istnieją ani rzeczy ważne, ani nieważne.
           - Jednak sytuacja, w jakiej przebywamy, stanowi jedynie drugorzędną przyczynę naszego cierpienia.
           - Głównym powodem naszego cierpienia jest wrodzona ignorancja i wynikające z niej pragnienie, aby rzeczy były inne, niż są.


Być może niektórzy z nas zdecydowali się uciec od stresogennego miasta gdzieś nad morze czy w góry, lub też porzucić trudności związane z życiem w samotności na rzecz miejskich atrakcji. Owa zmiana może być przyjemna, gdyż zmieniliśmy drugorzędną przyczynę cierpienia, co dało nam chwilowe poczucie zadowolenia. Nie na długo jednak. Źródło naszego niezadowolenia przenosi się bowiem wraz z nami do nowego domu, z niego zaś wyrastają nowe frustracje. Wkrótce znów pochłania nas wir nadziei i obaw.  
         - Niektórzy ludzie myślą, że gdyby mieli więcej pieniędzy, bardziej kochającego partnera, piękniejsze ciało, lepszą pracę czy wykształcenie, byliby wreszcie szczęśliwi.
Wkrótce zdają sobie jednak sprawę z tego, że nie jest to takie proste.
         - Bogacze również cierpią,
         - nowy partner i tak w jakiś sposób nas rozczaruje,
         - ciało się zestarzeje,
         - nowa praca będzie stawała się coraz mniej ciekawa.
Kiedy wychodzimy z założenia, iż rozwiązanie naszego nieszczęścia możemy znaleźć w zewnętrznym świecie, będziemy zaspokajać własne pragnienia tylko tymczasowo. Nie zdając sobie zwykle z tego sprawy, miotamy się we wszystkie strony, kierowani ignorancją.
           
 Jeżeli ktoś jest na nas wściekły i w nas również pojawia się gniew, lekarstwem będzie współczucie. Wzbudzając je w sobie, możemy na początku odczuwać je jako coś wymuszonego i nieautentycznego. Jeśli jednak zdamy sobie sprawę z tego, iż osoba, która stanowi obiekt naszej irytacji, jest popychana przez swoje własne uwarunkowania i że cierpi, przebywając w bardzo ograniczonym stanie świadomości, będąc w pułapce swojej własnej negatywnej karmy, poczujemy odrobinę współczucia i możemy w ten sposób zacząć uwalniać się od własnych negatywnych reakcji. Kiedy tak uczynimy, zaczniemy w sposób poznany kształtować swoją przyszłość.
W innym przypadku, gdy będziemy reagować złością na złość, pozostaniemy wciąż niespokojni i niezadowoleni.
          - Duszenie w sobie emocji jest manifestacją niechęci. Polega na zagłuszaniu czegoś we własnym wnętrzu, co zobrazować można przez położenie czegoś w pokoju i zamknięcie drzwi na klucz.
                      
                           WYZWALANIE EMOCJI
Najlepszą reakcją na negatywną emocję jest pozwolić, aby emocja ta sama się wyzwoliła. Aby to uczynić, musimy pozostać w niedualnej świadomości, stanie wolnym od pożądania i niechęci. Negatywna emocja przepływa wówczas przez nas jak ptak przelatujący przez otwartą przestrzeń, nie pozostawiając żadnego śladu.                
         ( Tybetańska Księga Snów )           

 Przypisek Zbyszka - Jeśli ktoś się złości, to jego problem, nie twój. Ten czyjś problem może stać się twoim, o ile dasz się wciągnąć w grę czyjejś ignorancji        
            - Panie, wybacz mu, on bowiem nie wie co czyni.
Co nie znaczy, że nie możesz reagować. Możesz, tylko trzeba wiedzieć, jak to zrobić
           Reakcja ma być wyważona, rzeczowa, spokojna, ale jednocześnie wyjaśniająca sedno: czynimy próbę wyjaśnienia złoszczącej się osobie, że jej złość bierze się z tresury społecznej, z narzuconych jej nawyków, indoktrynacji, błędnych programów. Takie podejście może odnieść skutek, gdyż ignoranci mają rozdęte ego i zrzucenie winy na kogoś lub coś, jest im potrzebne, jak powietrze do oddychania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz