Komar owad pospolity
Rodzaj żeński – jadowity.
Małe takie, niepozorne
Na trucizny to odporne
Kiedy tylko zmrok zapada
Przez okienko skurwiel wpada
I gdy światła gasną w sali
Słychać chuja już w oddali.
Bzyka pojeb całą noc
Nie pomoże nawet koc,
A gdy rano sobie wstajesz
To kurwicy wnet dostajesz
Swędzi noga, swędzi ręka
A ten kutas nie wymięka,
Taki mały, a ma moc.
Wierszyk genialny. Gratuluję :D
OdpowiedzUsuń