wtorek, 27 listopada 2012

Dziesięć byków Zen - 3



Wyznawcy Zen sięgają głęboko, a zarazem płytko. Potrafią żartować z Buddy, są weseli, cieszą się życiem. Są ....inni, bo nie narzekają ciągle i na wszystko. Nawet ogrody mają inne. Widzą piękno inaczej i widzą je wszędzie. Oto ogród Zen w Japonii.
(
Odkrycie śladów   
Umysł zostaje porzucony dopiero wtedy, kiedy ty trwasz i trwasz, podczas gdy umysł każe ci zaprzestać. Jeśli nie posłuchasz umysłu i powiesz: -"Będę zgłębiał, będę szukał - jeśli ty jesteś zmęczony, możesz odpaść" - umysł będzie trzymał się ciebie jeszcze nieco dłużej. Ale jeśli nie posłuchasz i pozostaniesz z dystansem i bez przejmowania się, twe oczy skupione na celu, na byku, odkryją ślady.
 Zawsze tu były, tylko ty byłeś zbyt zatłoczony myślami, zbyt zachmurzony umysłem. Dlatego nie widziałeś tych subtelnych śladów. A teraz, nawet pod trawą, nawet pod tymi samymi pragnieniami, znajdujesz te same ślady byka. Nawet pod pragnieniami znajdujesz ukrytego Boga. Nawet pod tak zwanymi ziemskimi sprawami, odszukujesz coś z tego spoza. Byk nigdy nie zagubił się - ponieważ tym bykiem jesteś ty sam!
     Ten byk jest twoją energią, to twoje życie. Zasadą twojej dynamiki jest byk. Byk nigdy nie zaginął. Jeśli zdołasz to zrozumieć, poszukiwać nie potrzeba. Wtedy samo to zrozumienie wystarcza. Ale jeśli to zrozumienie nie przyszło do ciebie, poszukiwanie jest potrzebne. Poszukiwanie nie pomoże ci dotrzeć do celu, bo cel nigdy nie został zagubiony. Poszukiwanie pomoże ci tylko porzucić chciwość, lęk, chęć posiadania, zazdrość, nienawiść, złość. Poszukiwanie pomoże ci tylko porzucić przeszkody, a gdy tych przeszkód już nie będzie, nagle zdajesz sobie sprawę:- "Zawsze tu istniałem! Nigdy nigdzie nie poszedłem!"
Byk tu jest.
 Poszukujący jest poszukiwanym. Tylko parę niepotrzebnych rzeczy tłoczy się w tobie, porzuć je, a odkryjesz sam siebie w całej swojej chwale. To poszukiwanie jest indywidualne, jest pełne niebezpieczeństw. Samemu trzeba wędrować. Ale na tym polega jego piękno.
         W głębokiej samotności, tylko w głębokiej samotności, gdy nawet jednej myśli nie ma, Bóg wchodzi w ciebie, lub inaczej - opuszcza cię.
         W głębokiej samotności, inteligencja staje się płomieniem jasnym.
         W głębokiej samotności, cisza i błogość otaczają cię.
         W głębokiej samotności, otwierają się twoje oczy, otwiera się twoje istnienie.
To poszukiwanie jest indywidualne. Słyszę śpiew słowika. Słońce jest cieple, wiatr jest lekki, wierzby nad brzegiem są zielone…….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz