Biurokraci z UE, chcą nam zabrać leki naturalne...
Dlaczego? Odpowiedz sobie sam, czytelniku. Kasa pod stołem poszła?
Powiem krótko: ten rynek leków...miliardowy w Polsce, ogłupiający ludzi reklamami: - boli cię coś? - Weź proszek! Przejdzie! Najwyżej kicha ci pęknie, ale My (koncerny) zarobimy!
Mamy do czynienia ze skandalem, którego istotę uświadomi nam lektura załączników. W interesie wielkich koncernów farmaceutycznych Unia
Europejska od 14 grudnia br. próbuje
zablokować na swoim obszarze, w tym także w Polsce, sprzedaż suplementów naturalnych,
w dodatku obłudnie uzasadniając to interesem
klienta. Podpisujcie międzynarodową petycję protestacyjną w tej
sprawie, którą sygnowało już w Europie 300 tysięcy osób i posyłajcie wszędzie siecią
wiadomość, jaką zamieszczamy m.in.
na stronie internetowej "NŚ" - www.nieznanyswiat.pl.
Mimo że oświadczenie to pojawiło się u nas zaledwie przed trzema dniami,
zapoznało się z nim i udzieliło mu wsparcia już prawie tysiąc osób.
Najważniejsza jest jednak petycja, jaką znajdziecie nahttp://www.iozn.pl/petycja/Podpisz_petycje.html wraz
z towarzyszącą jej prezentacją multimedialną (http://iozn.pl/petycja/petycja.html).
Nie pozwólmy, by narzucano nam,jak chronić swoje zdrowie. Działajmy.
Nie pozwólmy, by narzucano nam,jak chronić swoje zdrowie. Działajmy.
Leki naturalne, których Bruksela i przemysł
farmaceutyczny chcą nas pozbawić
Leki naturalne nie mają skutków
ubocznych. Ten argument powinien wystarczyć.
Łapówki od koncernów przekonały biurokratów. ( Jeśli nie wiadomo, o co chodzi.....chodzi o pieniądze)
Rozporządzenie
1924/2006/WE w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych
dotyczących produktów medycyny naturalnej. Nakłada ono na sprzedawców
naturalnych produktów medycznych obowiązek uzyskania specjalnego zezwolenia
Brukseli, aby móc informować konsumentów â pisemnie lub ustnie â o
właściwościach terapeutycznych oferowanych produktów naturalnych. Takie
zezwolenie wydaje Europejski Urząd ds.
Bezpieczeństwa Żywności (EFSA, European Food Safety Authority).
Problem w tym, że urząd ten potrzebuje od 3 do 5 lat na wydanie decyzji. Co więcej, na blisko 44.000 wniosków złożonych od 2008 r., Urząd
wydał jak dotąd zaledwie 241 zezwoleń!!!
Jest to bezprecedensowy zamach na nasze prawo do
alternatywnych metod leczenia, a
cel tych obostrzeń jest ewidentny – chodzi o zabezpieczenie miliardowych zysków
przemysłu farmaceutycznego. Chcą nas zmusić do kupowania chemii!!!
Jest jednak światełko w tunelu:
Pewna organizacja z Anglii, bardzo aktywna na
szczeblu europejskim, Stowarzyszenie
Zdrowia Naturalnego (Alliance
for Natural Health) organizuje protesty i zasypuje eurodeputowanych
listami w tej sprawie.Z kolei brukselski Instytut
Obrony Zdrowia Naturalnego (IPSN,
Insitut pour la Protection
de la SantĂŠ
Naturelle), już zgromadził we Francji, Belgii i
Luksemburgu ponad 300 000 podpisów
pod protestem.
W Polsce jeszcze nie powstała w tej sprawie żadna
inicjatywa na dużą skalę. Zebrała się jednak grupa polskich lekarzy i
pacjentów, którzy postanowili założyć komitet protestacyjny i właśnie tego
dotyczy nasz gorący apel. (â Ś)
Wykonaj znaczący i symboliczny gest dobrej woli, podpisując w internecie (zob. wskazówki w ramce)
petycję skierowaną przeciwko rozporządzeniu 1924/2006/WE i broniącą medycynę
naturalną w Europie.
Choć nikt rozsądny nie wpadłby na pomysł, by podważać
swobodny przepływ naturalnych suplementów diety, biurokraci w Brukseli właśnie
to próbują zrobić. Postanowili zmusić producentów do zbierania ekspertyz,
przedstawiania wyników badań klinicznych i bardzo kosztownego gromadzenia
najróżniejszej dokumentacji, także w
przypadku środków, które bez żadnych komplikacji stosuje się od setek lat!
Co gorsza, właściwe organy działają tak wolno, że
narażają na upadłość tysiące drobnych producentów. Można by wręcz pomyśleć, że
robią to celowo.
Augustin de Livois, Prezydent Instytutu
Obrony Zdrowia Naturalnego w Brukseli relacjonuje: Potrzeba było dwóch lat pracy kilkudziesięciu
ekspertów z 27 państw â od 23 listopada 2005 r. do 7 września 2007 r. â aby
komisja HMPC1 (The Committee on Herbal Medicinal Products) stwierdziła, że
nasiona kopru włoskiego (foeniculum vulgare L. ssp.) działają przeciwskurczowo,
wykrztuśnie i wspomagająco na trawienie, choć właściwości te są od wieków znane
w medycynie ludowej w Europie, basenie Morza Śródziemnego i w Chinach.
Przypadek liści winorośli właściwej (Vitis
vinifera L. ssp.) potrzebował aż 3 lat: zajęto się nim 31 października 2007 r.,
a prace zakończono dopiero 15 lipca 2010 r. A przecież od
dziesiątek lat wiadomo, że winorośl poprawia krążenie. Jej skuteczność i
nieszkodliwość w tym zastosowaniu potwierdzono w kilkudziesięciu badaniach
naukowych.
Eurodeputowana Michèle
Rivasi zauważa: Do dziś
95% wniosków dotyczących produktów na bazie roślin zostało rozpatrzonych
negatywnie przez EFSA. Urząd
EFSA działa zbyt rygorystycznie, stosuje restrykcyjne procedury jak dla leków,
podejmuje decyzje, opierając się na fragmentarycznych danych i odrzuca
oświadczenia dotyczące właściwości produktu, mimo że wiele państw europejskich
je dopuściło.
I rzeczywiście, rozporządzenie 1924/2006/WE to największy jak dotąd zamach na prawo pacjentów do
informacji.
Skąd przeciętny Polak miałby dowiedzieć się, że:
* kwas alfa liponowy to przeciwutleniacz o wielu
zastosowaniach, który jest nieoceniony dla cukrzyków, osób z objawami
przedcukrzycowymi i cierpiących na neuropatię (w tym także nerwobóle)?
* koenzym Q10 i karnityna są bardzo ważne dla zdrowia
układu krążenia, zwłaszcza u osób zażywających statyny (leki obniżające poziom
cholesterolu)?
* glukozamina i chondroityna pomagają milionom ludzi
cierpiącym na bóle stawów?
* rybonukleotydy przyjmowane przez osoby o osłabionym
układzie odpornościowym wspomagają naturalną ochronę organizmu i przywracają
równowagę w układzie pokarmowym?
Odpowiedź jest prosta: niebawem możesz się nie
dowiedzieć o tych cechach i prawdopodobnie
nie będziesz miał innego wyjścia, niż tylko zastosować drogie leki chemiczne
wyprodukowane przez koncerny farmaceutyczne.
Ponadto aktualny
kryzys gospodarczy i ograniczenie refundacji leków sprawiają, że Polacy masowo
sięgają po środki naturalne, które są znacznie tańsze, a często równie
skuteczne i nie powodują skutków ubocznych.
Dlatego koncernom farmaceutycznym tak się spieszy, by
odebrać nam wszelkie alternatywy â tu
chodzi o ich pieniądze. Nowe rozporządzenie europejskie jest
dla nich jak kura znosząca złote jaja, która na wiele lat zapewni im dziesiątki
miliardów złotych zysku rocznie!!!
Podpisując petycję masz wpływ na zmianę sytuacji!
W Polsce kolejne rządy od dziesięcioleci pozostawiają
Unii Europejskiej wolną rękę w narzucaniu nam przepisów, które nijak mają się
do naszego życia. Zwykle nic z tego nie wynikało, jednak tym razem jest inaczej
â sytuacja robi się naprawdę
niepokojąca:
Nawet leki tak proste jak czosnek w kapsułkach, czy
wyciągi z rozmarynu, żurawin, chondroityna, olej z wiesiołka mogą okazać się
nielegalnymi w sprzedaży w takiej formie jak obecnie.
To absurd nie do opisania, który ogranicza prawa
pacjentów i zagraża małym, lokalnym producentom. Dlatego
bardzo ważne jest żebyś podpisał petycję! Tylko podejmując aktywną walkę o nasze prawa,
będziemy w stanie powstrzymać wspólną inicjatywę koncernów farmaceutycznych i Unii
Europejskiej.
W polityce funkcjonuje stare powiedzenie: Milczenie oznacza zgodę. Jeśli nie
wyrazisz swojego zdania, podpisując petycję, europejscy biurokraci zrozumieją
to jako przyzwolenie na ten niekorzystny dla wszystkich w Polsce przepis.
Pomyślą, że ta ogromna przysługa, jaką wyświadczają przemysłowi
farmaceutycznemu i spożywczemu, nie wzbudziła niczyjego zainteresowania ani
oburzenia i otrzymali zielone światło do działania.
Dlatego liczymy na
Twój podpis.
Po podpisaniu petycji możesz zwrócić się z ta wiadomością
do znajomych.
Ramka I
Aby zrozumieć lepiej, o co chodzi, obejrzyj też video (http://www.iozn.pl/petycja/petycja.html).Jeśli
zaś już wiesz, czym jest rozporządzenie 1924/2006/WE, natychmiast podpisz
petycję.
Ramka II
Kontakt z Instytutem Obrony Zdrowia Naturalnego:
mail: kontakt@iozn.pl
(komunikacja w języku polskim), contact@ipsn.eu
(komunikacja w języku francuskim/angielskim). Droga pocztowa: 253A
Waversesteenweg, 1050 Bruksela â Belgia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz