Uczono nas, że słyszenie głosów jest oznaką szaleństwa. A to
może być objaw pełni zdrowia psychicznego. W trudnych sytuacjach stresowych
anioły często korzystają z komunikacji werbalnej. Gdy przemawiają, nie ma
wątpliwości, że to one mówią. Można otrzymywać wiadomości głosem wewnętrznym,
ale też słyszeć tak, jakby ktoś stał obok.
Bądź
ostrożny…..Jeśli ktoś pójdzie do lekarza i powie, że słyszy w głowie jakiś
głos, lekarz najprawdopodobniej odeśle go do psychiatry. Z większością ludzi
dzieje się coś bardzo podobnego: przez cały czas słyszą w głowie jakiś głos,
albo kilka głosów………
Są to przejawy procesów myślowych, na które pozwalamy, bo
nie wiemy, że mamy nad nimi władzę!
W głowach większości ludzi toczą się nieustanne monologi, lub
dialogi.
Zdarzyło ci się pewnie spotkać na ulicy ludzi, którzy mówią
do siebie? Ale to się nie tak bardzo różni od tego, co ty sam robisz. Oraz inni
„normalni” osobnicy. Tyle, że ty nie
przemawiasz do siebie na głos. Wewnętrzny mówca komentuje, osądza, snuje
domysły, porównuje, narzeka, jednym słowem: mendzi! Powiem ci co to jest: - to
przemawiają do ciebie wieki tresury! To twoja przeszłość zbiorowa. To twój
największy wróg. I z nim właśnie powinieneś się rozprawić!.
Wiem…boisz się,
bo nie wiesz, co się stanie. Każdy ma, lub miał lęki. Niektórzy się ich
pozbyli. To ci, którzy czytali Barbarę de Angelis. ( ciekawie nazywają się
ludzie, którzy dają nam kopa do góry…Jan Gabriel na przykład........ )
A więc nierzadko, głos wewnętrzny jest największym
dręczycielem tego, u kogo gnieździ się w głowie. Taki głos wysysa z ciebie
energię i jest źródłem wszelkich nieszczęść i chorób. Stopniowo…nauczysz się
rozpoznawać głosy. Doświadczenie czyni
mistrza. Nie chodzi mi o taki głos, który ci ściemniał od zawsze. Chodzi mi o
zupełnie inny głos.
On się
odzywa rzadko. Nie powinieneś mieć problemów z diagnozą, czy ten głos należy do
ciebie, czy do anioła. Zanim jeszcze nauczysz się znajdować wyłącznik myśli! (
Jest coś takiego) Tylko ostrożnie!
Wyłącznik myśli, zastosowany pierwszy raz, może spowodować
Przerażenie! Wyłączasz wtedy reakcje ciała! Nie wpadaj w panikę. Szukaj
włącznika.
Musi być włącznik i wyłącznik, żeby czuć się bezpiecznie.
Przerobiłem to na sobie. I tak, jak napisałem w mojej części
książki: „Sukces na giełdzie”, przerobiłem na własnej skórze wszystkie błędy
inwestora, o których wspomina literatura fachowa.
Dlaczego o tym piszę? Bo to są moje myśli, to są listy do
samego siebie, a siebie nie oszukam, nawet nie próbuję!
Szukaj głosu anioła.
Opowiada kobieta – Byłam sama w domu. Mieszkam
na peryferiach małego miasta na drugim piętrze. W tym domu były cztery
mieszkania, po dwa na każdym piętrze. Pozostałych mieszkańców nie było, to
środek dnia. Usłyszałam na drewnianych schodach skrzypienie, jakby się ktoś
skradał. Kroków nie było słychać. Moja sąsiadka, która mieszka naprzeciwko
wraca?
Usłyszałam
pukanie do drzwi, więc podbiegłam, by je otworzyć. I w tym momencie usłyszałam
w prawym uchu głos: „Nie otwieraj drzwi!”
Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam, głos był przekonujący.
Zapytałam: -„Janina, to ty”?
Za drzwiami chrząknięcie,
i męski głos odpowiedział: -„firma
remontowa”. Byłam bardzo ostrożna. Zapytałam o co chodzi. On się wyraźnie
zająknął i rzekł:
: -„chciałem powiedzieć tylko, że może nie być
prądu przez pół godziny”.
Usłyszałam jak schodzi. Dwa dni później dowiedziałam się, że
zginęła lekarka. Jej mieszkanie było otwarte i nie został po niej ślad.
Mieszkała dwa domy dalej. Być może te dwie historie nie mają ze sobą związku,
jestem jednak przekonana, że to było anielskie ostrzeżenie. Głos anioła
ostrzegł mnie przed atakiem, a być może uratował mi życie.
I drugie opowiadanie - Miałam bardzo
ciężki dzień, nie wiedziałam, jak sobie z nim poradzę. Jadąc do rodziców do ich
domu spojrzałam na niebo i zaczęłam krzyczeć: -„Jak mam sobie z tym wszystkim poradzić?!”
Moją uwagę
przykuła szara furgonetka marki Volkswagen, która wyprzedziła mnie w dziwny
sposób. Pojawiła się nagle, bardzo szybko mnie wyprzedziła, a gdy przejechała
obok
i znalazła się przede mną zmniejszyła znacznie szybkość. Miała
biały zderzak z purpurowymi kwiatami oraz napis: -„Po prostu łatwo”. Zwróciłam uwagę na kolor kwiatów, gdyż jest to
mój ulubiony. Gdy tylko przeczytałam napis, furgonetka znowu gwałtownie
przyspieszyła i zniknęła w oddali.
Intuicyjnie
wiedziałam, że właśnie dostałam odpowiedź na moje wcześniejsze modlitwy, ale
rozum podsuwał mi wątpliwości. Uznałam w końcu, że był to „zwykły” zbieg okoliczności.
Dwie godziny
później wróciłam do domu i zasiadłam do czytania gazety. Miałam włączony
telewizor, transmitowano mecz piłki nożnej. Rozłożyłam poszczególne części
gazety tak, abym miała do każdej z nich lepszy dostęp.
Zaczęłam
przeglądać rubrykę z nieruchomościami, nie wiedząc jeszcze, dlaczego to robię.
Zauważyłam, że odruchowo podnoszę gazetę, przeglądam ją i odkładam z powrotem.
Zrobiłam tak dwa
razy, po czym poczułam, że muszę przewrócić kartkę na drugą stronę.
Na dole tej strony zobaczyłam rysunki ogromnych, luksusowych
domów. Na ich przedzie widniał napis: - „Po
prostu łatwo”.
Zanim zdążyłam
zareagować na to, co przeczytałam, telewizor sam się pogłośnił. Spojrzałam w
ekran i ujrzałam dwóch komentatorów sportowych. Pierwszy z nich zapytał: - „Jak twoim zdaniem udało mu się zmylić
przeciwnika?”.
Drugi
odpowiedział: - „ Wiem, jak to zrobił, PO
PROSTU ŁATWO oszukał linię obrony”.
Głos ponownie
się ściszył. Zaczęłam płakać. Podziękowałam aniołom. Od tego momentu moje życie
stało się prostsze – dobrze sobie radzę i łatwo rozpoznaję anielskie znaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz