wtorek, 31 stycznia 2012

SZCZĘŚCIE CELEM W ŻYCIU



Smutek ma do zaoferowania pewne rzeczy, których radość nie może ci dać. Tak naprawdę szczęście wiele odbiera. Za­biera to, co do tej pory miałeś, to, czym do tej pory byłeś - ni­szczy ciebie! Smutek karmi twoje ego, szczęście zaś to general­nie stan, w którym nie ma ego.

Na tym polega problem, całe sedno problemu. Dlatego lu­dziom z trudem przychodzi bycie szczęśliwymi. Dlatego miliony ludzi na świecie wybrało życie pełne trosk. Troski krystalizu­ją twoje ego. W smutku - jesteś. W szczęściu cię nie ma.

Dzięki nieszczęściu przyciągasz zainteresowanie innych lu­dzi. Gdy jesteś smutny, ludzie zwracają na ciebie uwagę, współ­czują ci, obdarzają miłością. Wszyscy zaczynają się o ciebie troszczyć. Kto chciałby krzywdzić nieszczęśliwą osobę? Kto za­zdrości nieszczęśliwej osobie? Kto chciałby przeciwstawiać się nieszczęśliwej osobie? Byłoby to okrucieństwem. Cierpienie daje ci szacunek. Ludzie są dla ciebie bardziej przyjacielscy, współczują ci. Cierpiąc, zdoby­wasz sobie więcej przyjaciół.

O osobę nieszczęśliwą się dba, kocha się ją, zwraca się na nią uwagę. Smutek to dobra inwestycja. Jeśli żona się nie mar­twi, mąż najpewniej o niej zapomni. Jeśli jest zmartwiona, li­tuje się nad nią i troszczy o nią. Jeśli mąż jest smutny, cała rodzina, żona, dzieci są naokoło i martwią się o niego; to da­je pocieszenie. Człowiek czuje, że nie jest sam, ma rodzinę, przy­jaciół.

Gdy jesteś chory, gdy masz depresję, gdy jesteś zmartwiony, przyjaciele przychodzą do ciebie, pocieszają. Gdy jesteś szczęś­liwy, ci sami przyjaciele zaczynają ci zazdrościć. Kiedy będziesz naprawdę zadowolony, zauważysz, że cały świat się od ciebie od­wraca.

Nikt nie lubi ludzi szczęśliwych, ponieważ ranią oni ego in­nych ludzi: „Ty jesteś szczęśliwy, a my ciągle brniemy w mroku, w nieszczęściu, w piekle. Jak śmiesz być zadowolony, kiedy my wszyscy tak bardzo cierpimy?!" . Świat jest bardzo dziwny; jest z nim coś nie tak. Nie powinno tak być. To szczęśliwa osoba powinna mieć więcej przyjaciół. Ale wystarczy, że będziesz zadowolony, a ludzie zaczną ci zazdrościć, przestaną zachowywać się przyjaźnie. Poczują się oszukani: masz coś, czego oni nie potrafią uzyskać. „Dlaczego jesteś szczęśliwy?" Więc przez lata wypra­cowaliśmy w sobie pewien mechanizm: powstrzymujemy ra­dość, wyrażamy smutek. Stało się to naszą drugą naturą.

Porzuć ten mechanizm. Naucz się być szczęśliwym, szanować szczęśliwych ludzi, zwracać na nich więk­szą uwagę. Pamiętaj o tym. To ogromna pomoc dla ludzkości. Nie współczuj tym, którzy cierpią. Pomagaj im, ale nie współ­czuj. Nie pozwól im myśleć, że smutek jest opłacalny. Niech wie­dzą, że pomagasz im, ale nie wynika to z szacunku, a z samego faktu, że po prostu potrzebują pomocy. Ty jedynie próbujesz wy­dobyć tę osobę ze smutku, ponieważ smutek jest zły. Niech ta osoba poczuje, że smutek to coś złego, że bycie nieszczęśliwym to nic szlachetnego, że pomagając jej, wcale nie przysłużysz się ludzkości.


Bądź szczęśliwy, szanuj szczęście,

pomóż ludziom zrozumieć, że jest

ono celem w ży­ciu

1 komentarz:

  1. Dobry post!

    Będę częściej zaglądał na bloga. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń