piątek, 20 stycznia 2012

PORANNE ZAGRANIE i BAZA


Sprawdźmy, jak wypadło zagranie o którym pisałem rano. Na rysunku strzałki pokazują moment wejścia na linii trendu i wyjścia na 62 % korekty. To niby mało, bo osiem - dziesięć punktów. Czyli 8 - 10 zł na jeden CFD. Proszę wziąć pod uwagę, że jeden CFD kosztuje teraz 56 zł, to jest 15 % zysku. To bardzo dużo. To trzyletni procent bankowy. -----------------Dziś piszę o bazie, która się zmniejszyła. Jeszcze kilka dni temu, i wczoraj też dochodziła do 28 punktów maksymalnie. Dziś było minimalnie chwilami nawet 12 punktów, a więc uciekło 16 punktów od tego maxa. Czytają bloga również żółtodzioby, więc wyjaśniam, że baza to różnica między instrumentem bazowym, którym jest Wiguś nasz kochany, czyli Wig 20, a kontraktem. Zwróćcie uwagę jak piszę o Wigu 20. Bo: -„ jeśli coś kochasz, to coś pokocha ciebie, odpłaci ci tym samym”. Czytelnicy piszą obraźliwie o polskim indeksie, a według angielskiego Noblisty z fizyki, nawet krzesło ma duszę. A polski indeks, czy ma duszę? Nie wiem. Ale jeśli ma............To ten indeks ci się odpłaci, czytelniku, miłością ujemną. Wracając do bazy: jej spłaszczenie jest zachętą do spadków, oczekiwaniem spadków, lub wręcz wymuszaniem przez kontrakty spadków na Wigu 20. I odwrotnie: baza licząca tak jak w poprzednich dniach 28 punktów, jest zachętą dla Wigu 20 do wzrostów. Tak było przez cały dzień. Moje poranne przewidywania sprawdzały się do końca sesji. Indeks podrósł a potem już nie chciał. I ta baza spłaszczona to potwierdzała. Na fixingu indeks wykonał skok o pół procenta, ustanawiając maxa. Kontrakty wzrosły na fixingu tylko o 5 punktów, nie dochodząc do swego dzisiejszego maximum. Baza po zamknięciach jest sześciopunktowa. Co jest dla mnie bardziej wiarygodne? - KONTRAKTY. Czy to był tylko cudofixing przekonamy się w poniedziałek.


2 komentarze:

  1. Gospodarz bloga pokazał formację "wiszących gron" .Za co serdecznie mu dziękuję. Mamy taką na wykresie miesięcznym,[ na spadki]uważam że teraz ona nie zadziała, mamy też rynek oczyszczony tymi dwiema długimi świecami na miesiącach [ sierpniowa i wrześniowa] rynek wisi ale aby zacząć porządniejsze spadki musiałby zawitać przynajmniej nad 2433 . Tyle moja subiektywna analiza techniczna, więc spadki i pilnowanie dat po tym jak WIG20 zacznie zbliżać się do 2400 teraz daty zwrotne będą wyznaczać korekty w trendzie wzrostowym na tyg i dziennym. poważniejsze daty zwrotne są w marcu, kwietniu, sierpniu , ta z 31-01-2012 do 03-02-2012 też jest dość mocna, ale trendu w kierunku nowych dołków [ poniżej 2000pkt.] nie odwróci .Taka jest moja opinia.

    Pozdrawiam KIN 115 NSO

    OdpowiedzUsuń
  2. podobnie trochę naciągana ta prospadkowa prognoza. Poprzedni cudofixing niby miał być pułapką dla byków i piątkowe skurczenie bazy też według Pana Zbyszka zawierało więcej prospadkowych wróżb. Jednak ogólna zasada, że trend jest twoim przyjacielem zakazuje inwestorom posiadania krótkich pozycji i tym bardziej ich otwieranie. Gra na długich z logicznym stopem daje na razie zarobić i kijem Wisły nie zawrócisz. Może lepiej obecnie używać pojęcia korekta wzrostów i zarabiać zgodnie z kierunkiem niż na siłę dopatrywać się szczytów i odwrotu, bo w taki sposób traci się tylko kapitał. W piątek było 15% na CFD i kto gra z trendem przesuwając wyżej stopa, dalej zarabia ładne procenty.

    OdpowiedzUsuń