wtorek, 10 stycznia 2012

FRANZ KAFKA


Ten blog nie jest adresowany do zwykłego Kowalskiego..................fakt. -------- Nie pytaj o drogę – stoisz na jej końcu. Życie jest Tu i Teraz. Franz Kafka napisał kiedyś opowieść, która przypomina Zen: -----------„Zatrzymałem się w obcym mieście. Byłem nowo przybyłym gościem i musiałem zdążyć na pociąg wcześnie rano. Lecz gdy się zbudziłem i spojrzałem na zegarek, okazało się, że zaspałem, więc zacząłem biec. Dotarłem do ratuszowej wieży, spojrzałem na zegar umieszczony na jej szczycie i okazało się, że mój własny zegarek późni się, więc obawa, że spóźnię się na pociąg, jeszcze wzrosła. Biegłem szybciej – nie znając drogi, nie znając kierunku – biegłem wzdłuż czystych i opustoszałych ulic. Był wczesny poranek, wiał zimny wiatr. Nagle natknąłem się na policjanta. Zaświtała nadzieja. Podszedłem do niego i zapytałem o drogę. Policjant odpowiedział: - Pytasz o drogę? Dlaczego właśnie mnie? Rzekłem: - Jestem nie z tego miasta i nie znam drogi – to jest przyczyna. Proszę, wskaż mi drogę, nie ma czasu do stracenia, spóźnię się na pociąg. Policjant roześmiał się i powiedział: - Któż może wskazać drogę komuś innemu? – po czym pomachał ręką i oddalił się śmiejąc”. ------------- Opowieść ta wydaje się być absurdalna. Ale taka nie jest. Droga zasadniczo nie istnieje. Stoisz zawsze na jej końcu. Gdziekolwiek jesteś, tam jest koniec. Jeśli ciągle pytasz o drogę, próbujesz stworzyć przyszłość – a przyszłość jest koszmarnym snem. Wszystkie ścieżki prowadzą Gdzieś, a prawda jest zawsze Tutaj. Żadna ścieżka nie doprowadzi cię do siebie samego. Czasem policjanci mogą być mistrzami Zen.--( Osho) Droga -F.Johannson

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz