piątek, 31 sierpnia 2012

Myśli nieuczesane



Moja runa to Berkano. Daje mi ogromny dystans do spraw materialnych. Patrzę na życie jak na zdjęcia w cudzym albumie.  I dziękuję za to, co jest. 
                                               Modlitwa dziękczynna…Tylko taka modlitwa jest prawidłowa. Mogę iść do cerkwi, do kościoła chrześcijańskiego, mogę iść do meczetu, mogę iść do synagogi. Dla towarzystwa. Robię tam to, co robią inni, i jest dobrze – nikogo nie obrażam. A tylko dla towarzystwa dlatego, że każda świątynia jest miejscem, gdzie w czasie modlitwy ludzie oddają energię……Pamiętam o tym, i nie oddaję energii, używam mego narzędzia, którym jest umysł, do racjonalizacji.
Bo co to za słowa w kościele?- „ Oto kielich krwi mojej – pijcie z niego wszyscy”. Dla mnie to zaproszenie do picia krwi, to wampiryzm, nie mam jakoś chęci na picie cudzej krwi …..-„A to ciało moje – jedzcie je”. Zaproszenie do kanibalizmu? Wystarczy, że jem kawałki zamordowanych zwierząt, za ciało człowieka dziękuję.
Dlaczego nie mówi się nam prawdy na przykład o Obcych? A jak myślicie? Prawda cię wyzwoli….Ale w tym wypadku prawda mogłaby wywołać rewolucję.
            Z pewnością byłaby rewolucja. Zaczęłyby upadać rządy i religie. Zamieszki na skalę światową. I dlatego filtruje się informacje dla zwykłych Kowalskich. Na razie coś się dzieje i Watykan ogłosił, że dopuszcza możliwość, że Obcy są. Teleskop Keplera w ramach programu SETI jest na trzy i pół roku nakierowany na pas Oriona. Co z tego, jeśli ustalono zasadę: gdy w programie SETI odbierzemy sygnał od Obcych, będzie to utajnione i podane tylko do wiadomości decydentów.
     Politycy to taka sama nacja jak czarni i komuniści. Oni pompują swoje przerośnięte ego miłością do masy, do tłumu. Jak tłumu zabraknie polityk zostaje na najwyższej gałęzi na drzewie, jak to powiedział Osho. Politykom wydaje się, że coś wiedzą. Mają dostęp do informacji. I tę informację przekręcają – manipulują nią. Watykan – czytaj czarni, ukrywają mądrość pokoleń, którą ukradli z biblioteki Aleksandryjskiej. Część chrześcijan rabowała bibliotekę, część podpalała, a niektórzy skupili się na zabiciu Hepatii. „Precz z konkurencją!”
A konkurencją jest ten, kto może być lepszy. A więc zabić go, to najprostsze rozwiązanie. Tylko jeszcze lepiej, pomęczyć człowieka przedtem. Telewizja Discovery dawała dwa godzinne odcinki o urządzeniach do tortur wymyślonych przez czarnych sadystów i stosowanych w czasach inkwizycji i poźniej……No comments. 
Zostaje monopol. A monopol dyktuje ceny. Monopol dyktuje w co wierzyć. A przecież tylko konkurencja jest dobra dla klienta.
Czerwoni……to wyjątkowa patologia. Chociaż krótkotrwała w porównaniu z czarnymi. Czerwoni oficjalnie niebo na ziemi chcieli stworzyć. Ale przedtem należało wygubić tych, którzy nie wierzą. Przypominam, że najwięcej ludzi zginęło w obozach koncentracyjnych czerwonych. Chiny przodują. Potem Stalin. I dopiero na trzecim miejscu Hitler. Hitler też chciał stworzyć niebo na ziemi, ale najpierw zaproponował posmakowanie piekła. Żeby docenić słodkie, spróbujcie najpierw gorzkiego.
Niektórzy czerwoni byli bardzo wykształceni, taki Pol Pot z Kambodży na przykład. Skończył Sorbonę. A na tej Sorbonie – filozofię……Wiedział, że tylko z ciemną masą może coś osiągnąć. Dlatego tych: którzy nosili okulary ( może przeczytali dużo książek ) należało wygubić. Tych, którzy mieli delikatne dłonie, bez odcisków – należało zabić ( trudnili się zarabianiem głową ) – to z resztą proste jest, Pol Pot zapożyczył to od Czerwonej Rosji.
Zachowała się notatka Lenina: -„Wprowadzać terror masowy – rozstrzeliwać tysiącami kobiety i dzieci”! Teraz jego ( albo nie jego) truchło, bo mówią, że to ciało jakiegoś niemieckiego rzeźnika, bo to , co było z Lenina, rozpadło się, i jest to bardzo prawdopodobne. „Lenin” jest do oglądania na Placu Czerwonym….Kto to był, ten Lenin? Czerwony Hitler? Kogo wielbi część Rosjan? Bo chodzi zawsze o stworzenie sanktuarium…..A co z naszym polskim sanktuarium?  Na Wawelu jest to sanktuarium. Leży tam pułkownik Kościuszko – „za waszą wolność i naszą”, leży Piłsudski, leży tam też mierny prezydent, który podobno marzył, żeby leżeć obok Piłsudskiego. I na tym przykładzie widać, że marzenia działają.
                Kto zarządza  tym sanktuarium narodowym? Przeciętny prezydent, popierany przez czarnych, legł w panteonie narodowym. Czarni w osobie kardynała Dziwisza mówią: to rodzina nalegała. Czyja rodzina? Rodzina ( Kaczyńskiego ) się wypiera….To ja już nie wiem. Kto bierze na klatę decyzję o pochówku w tym miejscu?
               Była propozycja, żeby Czesława Miłosza pochować na Wawelu. Noblista przecież. Czarni się nie zgodzili. Miłosz napisał wiersz „Campo di Fiori”, w którym przypomina kościołowi spalenie na stosie Giordana Bruna.
Wracamy do Kambodży. Kto mieszkał w mieście – należało go zabić, bo za dużo wiedział. Kto używał szczoteczki do zębów – śmierć, bo był zbyt świadomy. Kto uczył się w szkołach ponadpodstawowych – śmierć ( za dużo wie ). Ulepić można tylko czarną masę.
 Na trzy miliony obywateli Kambodży – 50 % narodu, zapadł wyrok. Wyrok wydał psychopata, któremu udało się dorwać do władzy sposobem Hitlera. Najpierw pieprznąć z charyzmą oczywiście, wystarczająco dużo obiecanek, a potem chwycić społeczeństwo żelazną garścią za gardło. Jak wyglądała eksterminacja Kambodżan? Młodzi nie wiedzą , albo nie chcą wiedzieć. Pol Pot zarządził oszczędność amunicji……Stała kolejka tych z delikatnymi dłońmi i tych w okularach, i tych, którzy mieli więcej wykształcenia niż szkoła podstawowa. A Czerwony Kmer miał jeden długi na 25 cm gwóźdź. I młotek. I wbijał ten gwóźdź kolejnym podchodzącym osobom w głowę. Delikwent padał. Gwóźdź wyjąć, bo podchodzi następny skazaniec ……Połowa narodu do piachu poszła.
                 Morze czaszek pokryło ziemię Kambodży.
A Zachód patrzył na ten „eksperyment”. Panowie kapitaliści – czytaj: kompleks przemysłowo-wojskowy, czyli politycy byli ciekawi, co będzie dalej. Jednak opinia publiczna Zachodu zaczęła przyciskać, że trzeba „coś” zrobić z Kambodżą, i Pol Pota obalono. Na opinię publiczną jest przygotowany projekt HAARP. Sterownie mózgami. Bo śledzeni jesteśmy już dokładnie. (Podsłuch nawet przez wyłączony telefon komórkowy, także namierzanie, gdzie jesteś) Niewesoło jest.  To co robić?
Cieszyć się życiem! I mieć swoje zdanie, na temat tego, kto jest pasożytem. Kto rwie się teraz do tego, żeby rządzić duszami. Czas czarnych się kończy, ale oni przebiegli są. Nie tak łatwo dadzą się oderwać od koryta. Sterują politykami z przyczajki, z ukrycia, z drugiej linii. I na to samo wychodzi jak by sami rządzili. Czyli to czarni promują polityków w swoim własnym interesie! To jest zmowa. I to odkrył Osho….. Na swoją zgubę. Amerykański ciemnogród wydał wyrok na Osho. Wyrok wykonano.
A gdzie jest prawda? Prawda jest w najstarszej księdze ludzkości – Rigwedzie. Co tam jest napisane?.: -we wszechświecie jest czterysta tysięcy podobnych do nas cywilizacji….Do czterystu tysięcy cywilizacji możemy wyciągnąć rękę dla porozumienia! I zobaczymy, jak one uwolniły się od pasożytów. Bo liczne inne cywilizacje, przewyższają nas o całe eony lat….. Z nimi nie mamy o czym rozmawiać, nie zrozumiemy ich. I oni nas nie zrozumieją. ( Skąd takie wiadomości w Rigwedzie? Od bogów pewnie )
Podsumowując, mamy dwóch ciemiężycieli: - polityków, teraz na pierwszym miejscu i kler na drugim miejscu. Z drugiego miejsca też nieźle się steruje. Bo chodzi o to, żeby posterować ciemną masą… Nagroda Nobla z fizyki - poruszyć ciemną masę za pomocą fal radiowych.
   A nasza Noblistka, co napisała na ten temat?
Lepiej mieć tatę, co nie wtykał,
niźli ojca mieć Rydzyka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz