sobota, 25 sierpnia 2012

Dziś sobota - imieniny kota


 Gwałtowny wysyp grzybów. Tylko sucho było do tej pory bardzo i zaczynają być robaczywe. Dopiero dziś pada. Koncentruję się więc na prawdziwkach. Były już: - Maślaki w sosie piwnym, - maślaki z cebulką, czosnkiem - w warzywach, - koźlaki duszone w sosie gulaszowym, - maślaki w śmietanie. Ponieważ suszarka do grzybów nie nadąża, teraz do jedzonka są prawdziwki w śmietanie. Mniam. Niech się schowają maślaki! Trafiłem na zagajnik na północnym stoku góry. Modrzewie, jodły i wrzosy. Jeszcze tylu grzybów w jednym miejscu nie widziałem. Są tylko w dolnej części zagajnika, tam, gdzie nieco wilgotniej. Jest to kawałek sto metrów na pięćdziesiąt. Wyniosłem z tego kawałka  nieprawdopodobne ilości. Lubię chodzić po lesie, zbierać to, co las daje, lubię gotować. Odkryłem również miejsce, gdzie są dorodne winniczki. Rok temu jadłem ślimaki, jest dobry przepis na winniczki w książce kucharskiej „ Gotowanie według pięciu przemian”…….Winniczki w winie. 
         I tak się zająłem kuchnią, że ......usiadłem dziś rano do komputera, żeby zagrać na Daxie. A tu sobota od rana. Jeden dzień widocznie zostawiłem w lesie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz