Pokłóciły się okrutnie części ciała, o to, kto tu rządzi. --------Mózg
stwierdził, że on, bo myśli i wszystko kontroluje. ------------„Bzdura”
– rzekły ręce, beze mnie nic byście nie zdziałali, my wszystko robimy i
zarabiamy na wasze utrzymanie. ----------„Ale
to my podążamy we właściwym kierunku” – powiedziały nogi. ------------„My
jesteśmy szefami” – powiedziały oczy. Wszystko widzimy, bez nas klops. --------------„Ale
to ja dostarczam wam energię z trawienia – powiedział żołądek. Beze mnie
zginiecie. ------------„Ja będę szefem” – odezwała się nagle milcząca dotąd DUPA. Śmiech ogólny
zapanował………Tak? – rzekła dupa, - „To ogłaszam strajk!”. I przestała
działać…………Po pewnym czasie….Mózg myślał tylko o jednym….Nogi wykonywały głupie
ruchy……Ręce zaczęły drżeć…..Oczy wyszły na wierzch…..Żołądek wzdęło……No dobra,
zgodziły się w końcu części ciała, ty tu rządzisz! I szefem została DUPA. Bo często szefem jest ten, kto gówno robi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz