Gia lubił palić poobiednie cygaro siedząc w fotelu z
pióropuszem na głowie. Taki już miał zwyczaj i nie było w tym właściwie nic
dziwnego. Ludzie mają różne przyzwyczajenia i nie powinno się nad tym
wydziwiać; Gia na przykład miał brata Pepi, który nie mógł zjeść śniadania,
zanim nie upolował co najmniej czterech kormoranów, drugi jego brat Kaku łykał
obręcze od beczek, siostra Heja nosiła dwadzieścia orderów na plecach, a druga
siostra Hipa łowiła szympansy na lasso i grała na loterii. Każdy więc ma, jak z
tego widać, pewne drobne dziwactwa i trzeba wszystkich zostawić w spokoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz