Wykres jest szalenie techniczny, od bandy do bandy, fakt.... a czasami przerywa i wchodzi w inny kanał. Żeby nie było wątpliwości: to Marek Marcinowski pojechał teraz służbowo w świat ( to piękna sprawa pojechać w świat i mówić ludziom o tym, co człowieka kręci! ). Ja w takich momentach zupełnie się zatracam. I zawsze opowiadałem o miłości i pieniądzach, o stronie duchowej i materialnej. No, ale do rzeczy. Składamy się z ciała, umysłu i Duszy. Tak jest najprościej. O tym będzie następny wpis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz