poniedziałek, 16 lutego 2015

Z wykrywaczem po Wyspie Sobieszewskiej cd

Ziemianki miały tu drzwi, były więc przygotowane na zimę 1944/1945.
W tym czasie na Wyspie Sobieszewskiej stacjonowały zarówno wojska hitlerowskie, (m.in. sztab 2. Armii wraz z XVIII Korpusem Górskim oraz XXIII Korpusem Armijnym), jak i tłumy ludności cywilnej.
       Pod koniec działań wojennych, na początku kwietnia 1945, na terenie rezydencji Alberta Forstera - gauleitera Gdańska, rozlokował się sztab 4 dywizji pancernej gen. Clemensa Betzela, który poległ 27 marca 1945 w obronie Gdańska i został pochowany w pobliżu domku myśliwskiego.
     Po wojnie dawny ośrodek szkoleniowo-rekrutacyjny NSDAP pełnił przez kilka lat funkcję ośrodka wypoczynkowego PZPR. Jak to swój do swego ciągnie?
   



Amunicja leżąca w piasku zachowała się bardzo dobrze, natomiast ta w skrzynkach, zakopywana w kilku piętrach, jest już kompletnie zardzewiała.  
Znalazłem wiele okuć i mocowań do drzwi, śrub, gwoździ, a najwięcej łańcuchów do prowadzenia bydła, przecież przez kilka miesięcy koczowały tu dziesiątki tysięcy ludzi. Co 15, 20 metrów wykrywacz odkrywał kolejne znalezisko, podając modulowany sygnał: - pilniki, młotki,amunicja, podkowy, łańcuchy, amunicja, łańcuchy...... 
  





Odkryłem także stanowisko naprawcze samochodów, gdzie walały się części naprawiane drutem. Jestem zwolennikiem faktów. Poszukiwacze militariów często przesadzają nieco w opowiadaniach o swoich sukcesach, według schematu:
            - Patrzę: podkowa! Podnoszę ją, a tu z drugiej strony koń!
Jednak niekiedy po zdobyciu zaufania, można zobaczyć prawdziwy rarytas. Zdjęcie MG 34 celowo przycięte.
   


Udało mi się odnaleźć ziemiankę centrali telefonicznej, oto najlepiej zachowana jedna ze skrzynek z kręciołkiem i widełkami. Słuchawek nie znalazłem.
    

   

Były za to baterie, kilka rodzajów baterii, co ciekawe po siedemdziesięciu latach można jeszcze odczytać słowa niemieckiej instrukcji nadrukowane na papierowej otulinie. Zdjęcie baterii niestety nieostre.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz