Nie
wolno pozwolić, aby jakaś książka, nawet uznawana za „świętą”,
albo czyjeś słowa, zawładnęły nami całkowicie.
Zarówno
książki, jak i słowa innych ludzi, mogą być jedynie wskazaniem
kierunku.
Najważniejszy
jest własny osąd, w przeciwnym bowiem razie utracimy autentyczność.
I możemy całkiem pobłądzić na manowcach.
Jeśli ktoś szuka guru, który miałby za niego myśleć, jest głupcem.
I możemy całkiem pobłądzić na manowcach.
Jeśli ktoś szuka guru, który miałby za niego myśleć, jest głupcem.
Kto więc powinien być naszym przewodnikiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz