poniedziałek, 26 listopada 2018

Cykl Kondratiewa

Jak już wiemy, zgodnie z nakazem boskim (Apokryfy) rok ma 8766 godzin.



Obraz "Bóg stwarzający świat" - Wiliam Blake.

 W roku mamy 12 miesięcy i 52 pełne tygodnie.
           Czemu tydzień ma 7 dni?
Poza nakazem boskim wydawać by się mogło, że siedmiodniowy tydzień nie wyróżnia się niczym szczególnym.
         Lecz tak się tylko wydaje.
Oto znowu pojawia się liczba 52, czyli 2 razy 26.
I wyłania się sprawa dotycząca pieniędzy: - Cykl Kondratiewa związany z rynkami finansowymi. (I z precesją Ziemi)



Do miłośników czasu metrycznego bardzo przemawia natomiast tydzień dziesięciodniowy, w którym każdy z 12 miesięcy byłby podzielony na 3 dziesięciodniowe tygodnie, każdy dzień miałby 10 godzin, a każda godzina 100 stusekundowych minut.
Brzmi to dziwnie?
A przecież taki pomiar czasu już był!


Został wprowadzony podczas Rewolucji Francuskiej, gdy usiłowano przedefiniować prawie wszystko (ach ci rewolucjoniści.....).
Azaliż pomysł stosowania dekadni, milidni, i mikrodni zarzucono natychmiast po upadku Rewolucji, po części dlatego, że dziewiętnastowieczni chrześcijanie uważali brak dnia siódmego za niezbity dowód na to, że czas metryczny jest dziełem Szatana.

Od tamtej pory naukowcy dali spokój systemowi, a skupili się na wprowadzaniu coraz dokładniejszych definicji jednostek pomiaru czasu.

W roku 1954 zdecydowano, ze jedna sekunda ma trwać jedną 1/864000  średniego dnia solarnego.
(Pierwszy krzyk ludzkiego noworodka ma częstotliwość 432 Hz).

W następnych latach definicję uściślono.
Dziś definicja sekundy jest oparta na czasie emisji linii widmowej cezu 133, mianowicie na falach o częstotliwości 9 192 631 770 Hz.
Tę ustaloną w 1967 roku definicję sekundy doceniać mogą wyłącznie naukowcy, lecz dzięki niej mamy możliwość dokonywania niezwykle precyzyjnych pomiarów.

Najdokładniejsze dziś zegary, to skomplikowane urządzenia laboratoryjne, łączące lasery, temperaturę bliską absolutnego zera i pułapki magnetyczne zmieniające spin elektronów.
Fizycy są w stanie budować zegary oparte na logice kwantowej, o dokładności jednej sekundy na 3,7 miliarda lat!


Oczywiście tak duża precyzja to spora przesada dla kogoś, kto stara się zdążyć na pociąg, lecz zaskakująco dużo eksperymentów wymaga aż tak dokładnego pomiaru czasu.
Wystarczy wspomnieć, że podstawowa jednostka odległości – metr - jeszcze niedawno oparta była na odległości, którą światło przemierza w 1/299 792 458 sekundy.

Na sekundach oparte są także: - lumen – jednostka światła i amper, jednostka natężenia prądu.
Nawet pomiar ciśnienia w oponach oparty jest na sile, która z kolei zależy od przyspieszenia zdefiniowanego jako funkcja czasu.
Jak widać bez precyzyjnych zegarów dokładne pomiary nie byłyby możliwe.

Jeszcze kilka zdań o czasie internetowym.

Ten czas został wymyślony przez firmę Swatch w 1998 roku.
Doba dzieli się w nim na 1000 odcinków tzw. beatów.
Jeden beat trwa zatem 86,4 sekundy.
Punkt zerowy czasu internetowego określamy @000.
I jakoś nikt tu nie krzyczy o Szatanie.
Bowiem wszystko mija - oto pomału zostawiamy średniowiecze za sobą.


Wiele dni, wiele lat
Czas nas uczy pogody.

Zaplącze drogi,
pomyli prawdy,
nim zboże oddzieli od trawy.

Bronisz się, siejesz wiatr,
myślisz: - jestem tak młody

                                                        Jacek Cygan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz