piątek, 16 listopada 2018

Dwa sny

Opowieść chasydzka

Pewnej nocy rabinowi Izaakowi z Krakowa powiedziano we śnie, że ma się udać do czeskiej Pragi i szukać tam skarbu zakopanego pod mostem, który prowadzi do pałacu króla.
Rabin nie potraktował tego snu poważnie, ale kiedy sen powtórzył się kilkakrotnie, pojechał szukać skarbu.

Gdy dotarł do mostu, zobaczył, że jest on mocno pilnowany przez żołnierzy zarówno w dzień, jak i w nocy.
Mógł tylko patrzeć na most z daleka, co robił codziennie rano.
Dowódca straży zainteresował się Izaakiem, podszedł do niego i zapytał czemu tu przychodzi.
Rabin opowiedział dowódcy o swoim śnie.

Dowódca ryknął śmiechem i powiedział:
- „Przecież nie można traktować snów poważnie! Gdybym był na tyle głupi, żeby kierować się swymi snami, to bym dzisiaj wędrował po Polsce. Opowiem ci jeden sen, który powtarza mi się często.
Oto jakiś głos mówi mi, żebym pojechał do Krakowa i szukał skarbu zakopanego w kącie kuchni pewnego Izaaka, syna Ezechiela. Czyż nie byłaby to rzecz najgłupsza pod słońcem, gdybym szukał po Krakowie jakiegoś Izaaka syna Ezechiela? Przecież pewnie połowa tamtejszej męskiej populacji nosi to pierwsze imię, a druga połowa to drugie”.

Rabin był oszołomiony. Podziękował dowódcy za radę, pospieszył do domu, zaczął kopać w kącie kuchni i znalazł skarb tak wielki, że zapewnił mu wygodne życie aż do śmierci.


Poszukiwania duchowe są podróżą bez odległości.
Podróżujesz stąd, gdzie teraz jesteś, tam, gdzie zawsze byłeś.
Od niewiedzy do poznania, gdyż widzisz tylko po raz pierwszy to, na co zawsze patrzyłeś.

Czy ktoś kiedykolwiek słyszał o drodze, która prowadzi cię do ciebie samego, lub o metodzie, która czyni cię tym, czym zawsze byłeś?
Duchowość jest ostatecznie tylko kwestią stania się tym, czym naprawdę jesteś.
                                                                Anthony de Mello


Rzecz jest zasadnicza: - dotyczy bowiem oświecenia.
Dlatego przypomnę, jak o sprawie pisał Franz Kafka:

Jeśli pojmiesz w czym rzecz, nie będziesz już musiał nigdzie wyjeżdżać.
Nie jest nawet konieczne, byś wyszedł z domu. Pozostań przy stole i słuchaj. Nawet nie słuchaj, czekaj tylko. Nawet nie czekaj, bądź całkiem cicho i sam. Świat sam się przed tobą odsłoni, nie może być inaczej, będzie wił się przed tobą w ekstazie”.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz