Każdy powinien żyć po swojemu.
Jeśli jednak oceniamy, powinniśmy robić to z dystansu.
O
tym dystansie - perspektywie decydują myśli: - swobodne i wolne jak ptak,
albo spętane przesądami.
albo spętane przesądami.
Inna
jest perspektywa widziana z pozycji obywatela świata, a inna z
pozycji człowieka, którego życie upływa w miejscu urodzenia.
Nasza Planeta to żywy organizm - Gaja.
Jaka
może być Jej perspektywa?
Teraz
spojrzenie z perspektywy bohatera spod Saratogi i West Point.
Tadeusz Kościuszko napisał memoriał.
W tym memoriale są takie urywki:
„Trzeba
przyznać, że wszyscy ludzie posiadają dosyć zdrowego rozsądku,
by odróżniać dobro od zła, zachowywać się, rozumować, pojmować
i porównywać relacje, a także rozwijać swoje idee poprzez
rozważania lub badania (za wyjątkiem małej liczby tych, którzy są
obłąkani od urodzenia), ale po to są szpitale, żeby przeszkodzić
im w wyrządzaniu szkód”.
"Kościół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród powinien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród”.
"Widzieliśmy
rządy despotyczne, które posługiwały się zasłona religii w
przekonaniu,że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy,
wyposażono więc księży w największe możliwe bogactwa kosztem
nędzy ludu, nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po
miejsce u Tronu Królów Polskich jednym słowem, tak mnożono
względy, dobra i bogactwa Duchownych, że połowa Narodu Polskiego
cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni nie robiąc nic,
opływali we wszelkie dostatki. Teraz, kiedy już znane są zgubne
skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego sposobu niż
pozwolić im upaść i upodlić się... Rząd jako taki nie powinien
mieć innej religii niż religia natury"....
Nasz wieszcz, Adam Mickiewicz pisał w „Trybunie Ludów”:
„Księża i prałaci, wy oczekujecie zbawienia tylko od złota... Nie mówcie, że ludy was opuszczają; to wy je opuściliście; one was szukają na posterunku waszym i tam was nie znajdują; one chcą się podźwignąć, a wy je w dół spychacie (...). Lud, który walczy o swoją niepodległość albo o rozszerzenie swoich swobód... powinien nie ufać wysokim dostojnikom Kościoła, którzy wszyscy jednakowo są przywiązani do kultu absolutyzmu bez względu na to, czy ten absolutyzm jest mahometański, czy heretycki, czy nawet ateistyczny”.
Przypominają
się słowa Osho: - największym wrogiem wolności jest symbioza
polityka z kapłanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz