czwartek, 8 grudnia 2016

Witaj

To fantastyczne przeżywać wakacje po raz drugi dzięki wpisom na blogu. 
Dobrego nigdy nie za dużo.



Grzybobranie trwało bardzo krótko z powodu obfitości grzybów.

Maria pytała: - będą grzyby?
Ja: - będzie pani zadowolona!

Bo sam byłem zadowolony, a to się przecież udziela.

Ach! Ten pełen wdzięku (i grzybów) koszyczek. Można się w nim zakochać. Co za cudny dzień!


Do takiego dnia pasuje jak ulał wiersz mego przyjaciela Mirka z Gdańska.



Witaj.

w łubianeczce borowiczki leżą cudne
w powietrzu soczysty oddech lasu
przyprawiony jaskrawością
tego lizaka złocistego
wakacyjna bezcenność



gd. 20. 05. 13r


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz