poniedziałek, 30 października 2023

Efekt wilka

 


Czyli połączenia i zależności wewnątrz ekosystemów.

Niby nic nowego, ponieważ wiemy, że wszystko jest połączone ze wszystkim, atoli przykład jest istotny, mianowicie chodzi o kaskady troficzne. To są zaburzenia łańcuchów pokarmowych, w których szczytowy drapieżnik oddziałuje na zachowanie i liczebność swoich ofiar, a pośrednio wpływa na wszystkie poziomy ekologicznej piramidy.

   Jedną z najbardziej znanych kaskad troficznych zanotowano w Parku Narodowym Yellowstone, gdy po koniec XX wieku na powrót zasiedlono w nim wilki.


Filmik opisujący wynikłe zmiany (How Wolves Change Rivers) był swego czasu hitem internetu.

 Otóż wilki zredukowały liczebność jeleniowatych i wypchnęły je z otwartych przestrzeni. Jednocześnie ograniczona została liczba kojotów. W efekcie pojawiło się więcej roślin, z drzewami włącznie. Wzrosły populacje gryzoni i zajęczaków. To z kolei stworzyło nisze, wabiące do parku wiele gatunków wymarłych od ponad stu lat, na przykład bobry.

Brzegi rzek wzmocnione roślinnością umocniły się i utrwaliły, koryta ustaliły i zwęziły, bobry potworzyły nowe rozlewiska i nie tylko bioróżnorodność, ale nawet krajobraz Yellowstone się zmienił.

A wszystko za sprawą fascynującego stworzenia nazwanego wilkiem.


Teraz kilka słów o nas, czyli rzekomo o Koronie Stworzenia. Otóż od jakiegoś czasu mówi się o powstaniu nowego gatunku, a nawet superorganizmu, tudzież antropocenie – erze  człowieka. Warstwą geologiczną umożliwiającą w przyszłych epokach jej identyfikację będą pokłady plastikowych śmieci.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz