czwartek, 17 października 2019

Prawdziwkowe falowanie 2019


Jest czas siewu i czas zbioru, snu i czuwania, jest dzień i noc, oraz sławne falowanie na wietrze.
W mazowieckich lasach kończy się prawdziwkowe grzybobranie.
Jakie refleksje?
Amerykańskich prawdziwków wysmukłych jest z roku na rok coraz więcej.  Borowik rodzimy na Mazowszu przegrywa. 
Moi bliscy poznają zamieszczone dziś zdjęcia. Ostatnie wysyłałem do nich w poniedziałek 14 października.


Nie trzeba w lesie kląć,
kapelusz trzeba zdjąć,
Mogłyby listki leszczyny
pozwijać się bez przyczyny.
Mogłaby lipa bez powodu
odmówić pszczołom miodu.
Mogłaby osika
ze strachu dostać bzika.
A zając, ten maleńki, zbudzony w środku snów,
mógłby się jeszcze zgorszyć -
nauczyć brzydkich słów.

Nie trzeba w lesie kląć,
kapelusz trzeba zdjąć
jak najuroczyściej
i posłuchać, co też mówią liście...

                             Jan Sztaudynger













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz