piątek, 18 października 2019

Pije tylko jeden


Są różne spojrzenia na tę samą rzecz. 
Wnioski zależą od tego kto patrzy, oraz od jego uwarunkowań.

Inaczej mówiąc, umysł filtruje rzeczywistość według wiary.
- Po pierwsze primo: - Narzuconej obcej wiary - tę można porównać z celowo wprowadzonym błędnym programem komputerowym.
- Po drugie primo: - wiary osobistej, zdobytej w wieloletnim trudzie, wiary otwartej, dopuszczającej zmianę poglądów. 

             Wiara to śmierć inteligencji.
                         Albert Einstein

- Dopiero pisałeś, że wiara jest podstawą kreowania rzeczywistości, a tu masz babo placek: - Einstein uważał, że jest inaczej?.

Niezupełnie.

Po pierwsze primo Einstein zmuszał do myślenia i powtarzał:                            - Jestem bardzo głęboko wierzącym niewierzącym.
- Rozległość Wszechświata jest ograniczona, w przeciwieństwie do bezmiaru ludzkiej głupoty.

Przypominam, że Einstein był Żydem i musiał uciekać z Niemiec przed nazistami. 
Był przeciwny religii prowadzącej do skostnienia poglądów, do fanatyzmu, nietolerancji, bo człowiek ukształtowany w ten sposób, jest zamknięty, wie wszystko najlepiej, on ma ustalone jak było, jak jest i jak powinno być.
       Zatrzymał się w rozwoju, zatracił własny rozum.
Wiara tak pojmowana nie ma nic wspólnego ze zdrowym myśleniem za pomocą własnego mózgu i tylko pomaga kapłanom (i politykom) sterować ludźmi.
Czerwona Królowa mówi, co się dzieje dalej: kto się zatrzymuje, ten przegrywa.


Po drugie primo: - Historia ludzkości wygląda zupełnie inaczej niż uczą w szkole, azaliż żeby zainteresować się zagadnieniem, trzeba najpierw zwątpić, a następnie poszukiwać prawdy za pomocą osobistego punktu widzenia.
Właśnie tak postąpił ateista z poniższej anegdoty.

Ateista poszedł do kościoła.
Poszedł z ciekawości, aby poznać zwyczaje wierzących. 
Poszedł, wrócił i opowiada swemu koledze ateiście:
     - Wielkie oszustwo! Wszyscy śpiewają, wszyscy robią zrzutkę, a pije tylko jeden!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz