środa, 9 października 2019

Odpowiedź od Kosmicznych Braci

Astronom Carl Sagan rozpoczynając w 1974 r. program SETI - Poszukiwanie Inteligencji Pozaziemskiej, wysłał w kosmos z radioteleskopu w Arecibo, wiadomość - sygnał z podstawowymi danymi o człowieku.


Wernehr von Braun (główny konstruktor niemieckiej broni V-1 i V-2, objęty akcją o kryptonimie Spinacz, po wojnie kierował amerykańskim programem kosmicznym) był dla USA niezwykle cennym nabytkiem - dlatego mówienie o sprawach tajnych uchodziło mu na sucho.

    Nieco odmiennie "potraktowano" Carla Sagana. On nie konstruował rakiet i uznano, że stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
Naukowiec zmarł więc w wieku 62 lat. Przed śmiercią Sagan powiedział: - odchodzę przedwcześnie, ponieważ stałem się niewygodny.

Mijały lata.
Na całym świecie pokazywały się piktogramy, a było ich coraz więcej i to coraz bardziej skomplikowanych.














W tym miejscu dzisiejszy post ograniczam do terytorium UK, a konkretnie do otoczenia radioteleskopu Chilbolton.
W jego bezpośredniej bliskości także pojawiały się piktogramy.
Poniżej formacja z roku 2000.




Z bliska niewiele widać. Nassim Haramein mówi tak: - jeśli trzymasz nos w perskim dywanie, nie zobaczysz jego wzorów. 
Do wszystkiego potrzebna jest perspektywa, także wiekowa.....


Bomba wybuchła dopiero w roku 2001, kiedy na polu zboża naprzeciwko radioteleskopu Chilbolton (okazało się, że SETI wynajmowała to obserwatorium do nasłuchu) ukazały się niecodzienne znaki w zbożu.
Dwa znaki.
Na jednym widoczna była twarz.

Drugi znak był odpowiedzią, oczywiście także w kodzie binarnym,  na sygnał Carla Sagana z 1974 roku.
Tę wiadomość nazwano „Perforowaną kartą Innych”.

I teraz popatrzmy, jaka była reakcja naukowców SETI (ich etaty opłacało wojsko): - udali zdziwienie i zadawali pytanie: - dlaczego kontakt nie jest prowadzony przez radioteleskop?

Tylko mała część społeczeństwa zainteresowała się sprawą. Zrobił się co prawda szum medialny,a władze były oskarżane o zatajanie informacji. 
Decydenci rozkręcili wielowątkowe działania, aby rzecz tuszować, jednak w końcu drobna cząstka prawdy się przebiła. 
    Widać to na przykład w zaskakującym oświadczeniu Watykanu, że kościół wspaniałomyślnie dopuszcza już możliwość istnienia Innych Cywilizacji w kosmosie. 
Zupełnie jakby ktoś rzekł: - Słuchajcie ludzie! Woda jest mokra!
   
Bo o co chodzi? – Decydenci boją się.
Boją się rewolucji, zamieszek, rozruchów, utraty władzy. Boją się, że upadną religie, że nie będą już mogli bezkarnie pasożytować na społeczeństwach, robić ludziom wodę z mózgów, wysyłać ich na wojny po śmierć.
Inni o tym wiedzą.

Myślę, że także nie chcą rewolucji, ale też nie zgadzają się już na manipulacje, na fałszowanie rzeczywistości przez ziemskich przywódców. 
Inni po prostu obeszli klauzulę tajności i wysłali kolejną wiadomość, teraz w sposób niemożliwy do ukrycia przed opinią publiczną.
     Wiadomość została wysłana za pomocą znaków na pole zboża, naprzeciwko obserwatorium, którego okolica była pilnie strzeżona elektroniką. Tylko mysz mogła się prześlizgnąć, każde większe od myszy stworzenie zostałoby zarejestrowane.
Innym najwyraźniej zależało, żeby wiadomość wreszcie dotarła do ludzi z planety Ziemia.
       I wiadomość dotarła.
Zabębniły o niej wieczorne wiadomości - informacja poszła w świat. Kto ma szersze zainteresowania niż tylko fizjologia i ma swoje lata, ten zarejestrował fakt osiemnaście lat temu.
Oto dwa obrazki: - wiadomość Carla Sagana obok odpowiedzi Innych





Patrzę na te dwie karty perforowane i mam skojarzenie z Tzolkinem - Kalendarzem Majów z jego boską geometrią.
Zarówno Tzolkin jak i święty kalendarz starożytnego Egiptu liczyły rok na 260 dni. Przypomnę o tym w piątek, we wpisie o koniunkturach giełdowych.


Czego dowiedziano się z "perforowanej karty Innych"?  

- Są zbudowani z węgla i krzemionki
- Ich DNA ma o jedno włókno więcej
- wzrost 1,20 metra
- populacja liczy 21 miliardów
- mieszkają  na trzech planetach w swoim układzie słonecznym 
- trzecia planeta ma 4 księżyce.

Jaka wiedza do nas puka po przeczytaniu powyższego?
Oto Kosmiczni Bracia są na wyciągnięcie ręki.

Kosmiczne wyciągnięcie ręki, ponieważ te marne 13 lat świetlnych w jedną stronę jest niczym wobec ogromu Wszechświata
      2000 minus 1974 = 26
Czemu piszę 2000 a nie 2001? Z jutrzejszego posta Czytelnicy dowiedzą się, że wiadomość była dwuczęściowa i jej pierwsza część pokazała się w roku 2000, tylko początkowo nie uznano jej za wiadomość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz