Albo informacja osobista.
O
co tak dokładnie chodzi z tym „Tu i Teraz”?
Zanim odpowiemy, należy zadać inne pytanie: - co jest w życiu ważne?
Jakich wartości trzeba się trzymać?
Jakich wartości trzeba się trzymać?
Odpowiedź
jest prosta: - należy dbać o życiową mądrość, która z kolei
przynosi zadowolenie.
Albo
nieco inaczej: - liczy się mądrość która daje szczęście.
Mądrość
można nabyć – mądrości można się nauczyć.
Potrzebna jest do
tego umiejętność korzystania z narzędzia, które nazywamy
inteligencją.
Bo
sama wiedza akademicka jest jak encyklopedia kiedyś. Dziś tę rolę pełnią google – więc w nadmiarze to zbędny
umysłowy balast.
Wiedza
akademicka jest magazynem informacji - intelektem, a także narzędziem.
Zwykle
ta wiedza podawana jest w sposób nudny, a wcale tak być nie musi.
Natomiast
inteligencja (drugie narzędzie) jest umiejętnością korzystania z tego magazynu - „
z całego oceanu pozostanie łyżka przecedzonych prawd”.
Przy pomocy drugiego narzędzia korzystamy z pierwszego.
Jeśli
ta prawda do nas dotrze, właściwie doznamy oświecenia....
Zrozumiemy,
że szczęścia jako celu, nie trzeba wcale szukać, ani gonić aby
je złapać.
Piszę
o tym na różne sposoby.
Są
wartości, które przychodzą do nas tam, gdzie aktualnie jesteśmy.
Trzeba tylko na to pozwolić.
Wystarczy, że przestaniemy się tak bardzo starać i pozwolimy, aby sprawy
toczyły się własnym tempem i torem.
A
więc po pierwsze primo: - szczęście każdy nosi w sobie, tylko o
tym często nie wie.
Co
nazywam szczęściem?
Jest
to umiejętność cieszenia się życiem, czyli Chwilą Obecną.
Ta
Chwila Obecna to jest właśnie to sławne Tu i Teraz.
Jeśli
gonimy za czymś, lub za kimś, oczekując, że to przyniesie szczęście,
po jakimś czasie spotyka nas rozczarowanie, a umyka nam Chwila Obecna.
Odrzucamy teraźniejszość dla przyszłości, dla jakiejś iluzji, scenariusza, który nawet jeśli się spełni, przynosi rozczarowanie.
Czyli
po drugie primo: - Tu i Teraz jest uszanowaniem dla
prawdziwego życia i pozwala wchłonąć każdą mijającą chwilę.
Dla mnie jest to równoznaczne ze Stanem Łaski.
Natomiast
życie przyszłością, jest okazywaniem pogardy dla
teraźniejszości, jest to pogoń za Tam i Później.
Czyli
za nie wiadomo czym.
To
wszystko nie wyklucza żeglowania w stronę wyznaczonego, osobistego
celu, jednak bez zbytniego wysiłku i nie za wszelką cenę.
I
teraz możemy wrócić do wpisu „Czerwone pióro”.
Moja
droga życiowa była i jest pełna zakrętów. Lecz takie życie mi
odpowiada, a nawet wydaje mi się, że mam umowę z Aniołem
Prowadzącym aby takie było.
Życie
bez zakrętów jest przecież podobne do jedzenia bez przypraw.
Te
zakręty można nazwać także Huśtawkowaniem Periodycznym,
kiedy wchodzę
z ciekawością i spokojem w kolejny zakręt......
Właśnie wtedy zdarzają się dziwne zbiegi okoliczności, lub
pojawia się synchroniczność, którą nazywamy Znakami
anielskimi.
Znaki
są drogowskazami informującymi, czy jestem na właściwej drodze.
Są
znaki – nie ma przypadków.
I
to jest najważniejsza, bo osobista informacja, która pomaga.
Pomaga oraz bawi!
Pomaga oraz bawi!
Zdjęcia;
- Stara Stajnia, Zawidowice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz