O
tej porze roku jest tu pusto.
Idzie
się godzinę do Mewiej Łachy na przykład, gdzie
powierzchnia wody gładziutka jak lustro.
Lecz
urok morza to wiatr i szum fal.
Pola
zaorane, rzepak zebrany, kwitną ostanie maki.
Nieliczni
tubylcy patałętają się po lesie – wiadomo: - czas grzybowy.
Trzeba jednak pamiętać o zabawie, a więc powrót z lasu na brzeg w celu sfotografowania sławnych miejscowych grzybów morskich tudzież innych znalezisk.
Trzeba jednak pamiętać o zabawie, a więc powrót z lasu na brzeg w celu sfotografowania sławnych miejscowych grzybów morskich tudzież innych znalezisk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz