poniedziałek, 11 czerwca 2012

Służba Biednym


Wraz z Jezusem zaistniała idea służby. Ale dlaczego? Faktem jest, że powiedział: "ogosławieni ubodzy, ponieważ oni posią królestwo Boże". Jeśli to prawda, więcej ludzi należy uczynić biednymi. Bogaci nie wejdą do raju. Wielbłąd może przejść przez ucho igielne, ale bogaty człowiek nie przekroczy bram raju. Jeśli tak jest, to dlaczego należy służyć biednym? Jeśli więc ktoś potrzebuje posługi, to jest nim bogaty. Ograbcie bogatych z pieniędzy, uczyńcie ich biednymi, aby mogli odziedziczyć królestwo Boże. Zgodnie z wypowiedziami samego Jezusa, ubóstwo jest czymś właściwym. Dobrze jest być biednym - według Jezusa - bycie ubogim jest czymś wielkim.                            
                                        Nawet w krajach chrześcijańskich panuje ogromne ubóstwo. Nawet w Ameryce, w najbogatszym kraju, trzy miliony ludzi żyje na ulicach, ludzi, którzy podczas ciężkiej zimy umierają. Co chrześcijanie robią dla tych ludzi? Oni też są chrześcijanami, ale nikt o nich nie dba. Ponieważ są chrześcijanami, już zamieszkują Królestwo Boże.

Ameryka wysyła misjonarzy na cały świat, aby pomagali biednym. Dziwne... Nie są w stanie pomóc własnym biedakom, ponieważ ci już są chrześcijanami. Kryterium jest więc takie: służba oznacza nauczanie biednych, ponieważ chleb, masło, ubranie i lekarstwo wystarczą do tego, by ich zdobyć.      -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------( Pomóż najpierw sobie, a dopiero potem bierz się za pomaganie innym..... - Przychodzi facet do apteki. Panuje grypa. Pokasłuje nawet pani magister....”Czy ma pani coś na kaszel? – pyta facet. –Mam – słyszy odpowiedź. – To dlaczego pani nie weźmie?” )                           -----------------------
I cnotliwe uczynki----------------------------------Pewien mnich buddyjski wpadł do studni, przy której akurat przebywał chrześcijański misjonarz. Misjonarz przyniósł wiadro i długą linę. Rzucił wiadro do studni i wyciągnął mnicha. Mnich powiedział:
- "Jesteś jedynym religijnym człowiekiem.
- W istocie to ja powinienem być tobie wdzięczny - stwierdził misjonarz - Ponieważ jeśli nie wpadłbyś do studni, to nie mógłbym się wykazać cnotą. Jestem przeciwny konfucjańskiej idei, która głosi, że każda studnia powinna być obmurowana. Gdyby tak było, nikt nie mógłby wpaść do środka! Żadne mury nie są potrzebne; w przeciwnym razie wszelka cnota, cała moralność i potrzeba służby zniknęłyby ze świata."



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz