wtorek, 12 czerwca 2012

Poziomki na fabryce części do V -1

Wątek osobisty: - Jedna z moich miłości.....Bunkry. Hitler. Wojna. Kompleks "Riese". Góry Sowie. Największy projekt wojenny już nie Europy, ale świata!!!!! Autor wczoraj, czyli w niedzielę ..............( każdy dzień traktuję jako niedzielę ) na czapie bunkra - fabryki części do V - 1. Góry Świętokrzyskie. Zdjęcie "z ręki". Pode mną żelbet. Filary 150 cm x 150 cm. Ze ścian wystają druty do mocowania siatki maskowniczej........Minęło 70 lat....zobaczcie jaka przyroda potężna! Fabryka śmierci - pachnące poziomki....Dualizm. Ale on tylko zaciemnia. Jest tylko jedna strona. Tylko życie. Ono zawsze się przebije.  Poziomki wyrosły na tej górze betonu!!!!!. Nawiało piachu? Nie, kochani, Niemcy byli skrupulatni. To mistrzowie kamuflażu. Nawieżli ziemi. Posadzili sosenki, okryli siateczką maskowniczą, żeby tylko móc produkować swoje bombki ukochane! Te 70 lat spowodowało, że mało co zostało na czapie. Przez 70 lat wiały wiatry i padały deszcze. Nieraz lało jak z cebra. Ale coś zostało. I przyroda górą! Zasiała życie na fabryce śmierci. Ja tak to odbieram! Nie ma bombek. Są poziomki. Jedną widać. Bo resztę zjadłem. Nie miał kto zrobić zdjęcia. Fakt. Dużo mówię i piszę o wojnie Fascynacja? Może. Nie zastanawiam się. Szykuję posta o ciężarówce niemieckiej,( na drewno ) którą jeździł mój ojciec..... To wszystko sprowadza się do giełdy = jedź za indeksem. Albo Osho (tao) = płyń z rzeką życia - dotrzesz do oceanu.......bo jesteś tylko kroplą z niego. Szykuję posta i....żyję...chwilowo w samotności, bo moja partnerka ładuje akumulator.....A samotność - to Krynica! Nie bój się jej. Pij z niej. Odnajdziesz siebie. Odnajdziesz się tylko w samotności! Samotność  jest zdrowa - osamotnienie to choroba. Osamotnienie to czekanie na.......królewicza z bajki? Masz w sobie Moc! Wszystko, co potrzebne do szczęścia masz w sobie! Kiedyś do tego dojdziesz......Szczęście jest w tobie a nie na zewnątrz. Nic, ani nikt Ciebie nie uszczęśliwi. Możesz to zrobić tylko ty sam! To dotknięcie czarodziejskiej pałeczki Harrego Pottera .- No dobrze, to było chyba pismo automatyczne - sięgnięcie do kroniki Akashy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz