Chrześcijanie zabili więcej
ludzi w świecie, niż jakakolwiek inna religia. Na drugim
miejscu są muzułmanie, ale to chrześcijanie tu przodują i to z dobrze znanych powodów. Zabijali
ludzi, aby zmusić ich do
stania się chrześcijanami. Oczywiście, jeśli staje się
przed wyborem pomiędzy śmiercią, a chrześcijaństwem, to każda krucha ludzka istota wybierze raczej
chrześcijaństwo, aniżeli śmierć. Pojawił się wiec
strach: "Zostanę zabity. Jedyną
alternatywą jest zostanie chrześcijaninem".
Nie tylko chrześcijanie tak mówią... Nawet Jezus powiedział: "Każdy,
kto idzie do Raju Boga, idzie tam poprzez mnie, nie ma innej drogi. Ja jestem
drogą. Sprowadź ludzi na tę
drogę, nawet jeśli miałbyś
ich do tego zmusić". Przyświecały mu dobre intencje. Trzeba to rozumieć.
Bardzo trafne jest stare przysłowie, które mówi: "Droga
do piekła jest wybrukowana dobrymi
nadziejami".
Krucjaty chrześcijan przeciw
poganom prowadzono z dobrymi intencjami. Chcieli, aby wszyscy poszli do raju. A
ponieważ się opierali, musieli zostać zabici. Będą
stanowić przykład dla innych pogan: "Jeśli
nie chcesz zostać zabity, zostań
chrześcijaninem!"
Dżinizm
i buddyzm są najbardziej
cywilizowanymi religiami świata.
Nie zabiły nikogo, nawet
jednej osoby, aby ją nawrócić. A kościół
chrześcijański nazywa siebie kościołem
wojującym. Wojsko i kościół?
Z pewnością chrześcijanie zabili więcej
ludzi, niż jakakolwiek inna
religia. To jest kościół wojujący. Utrzymywał
wielkie armie, które wysyłał do nawracania pogan. Poganie byli
wspaniałymi ludźmi, o wiele wspanialszymi od
jakiegokolwiek chrześcijanina.
Byli czcicielami natury. Kochali drzewa, rzeki, góry, gwiazdy, słońce,
księżyc... to był ich świat. Nie było
w nim Boga, nieba ani piekła.
Samo życie było rajem. To, co powiedział Budda, mówili również poganie. Ale chrześcijanie zabijali lub nawracali ich,
traktowali ich jak podludzi, zabijali ich jak zwierzęta, tak jakby nie zaliczali się do ludzkiej rasy.
W Ameryce zdarzyło się to na ogromną
skalę. Do Ameryki pojechali
wypędzeni z Anglii kryminaliści. Założyli dwa
pierwsze stany i zaczęli
zabijać czerwonoskórych
Indian, pierwotnych mieszkańców
Ameryki. Ci, którzy przeżyli,
zostali zmuszani do pójścia
w głębokie lasy. Nazwano je
rezerwatami, ale jest to tylko inne słowo.
Są to obozy koncentracyjne,
istniejące od tak dawna, że nawet Hitler nie był tego świadomy.
--------------------------------------Po
przybycia do Ameryki powiedziałem
do szefa służb imigracyjnych: - "Co
myślisz o sobie? Ty jesteś cudzoziemcem i ja jestem
cudzoziemcem. Jesteś trochę starszym cudzoziemcem,
przybyłeś tu trzysta lat temu, ja jestem nowy, ale
nie myśl, że ten kraj należy
do ciebie. Kim jesteś, żeby to oceniać?
Przybyłeś
do tego kraju bez wizy i pozwolenia, wkroczyłeś
tu jako najeźdźca. Ja przyjechałem
z wizą jako turysta. Jeśli jest w tobie choć
trochę uczciwości, o której chrześcijanie
tyle gadają, powinieneś
natychmiast opuścić ten kraj! To nie jest
twoja ziemia, twoje ręce są splamione krwią.
Oszukujecie
cały świat i samych siebie! Na czyjejś
ziemi ogłosiliście Konstytucję,
wy, którzy mówicie o wolności? Mówicie o wolności
słowa i o szacunku dla jednostki, a co zrobiliście
z tubylcami? To jest wasz szacunek? Wbrew swojej Konstytucji uważacie
tych ludzi za niewolników i okupujecie ten kraj. I chcecie, abym to was prosił
o pozwolenie pozostania tutaj? Cudzoziemcy mają o to prosić
cudzoziemców?
Kupiłem
tu ziemię, a wy nie! Za Nowy Jork zapłaciliście
90 dolarów; my zapłaciliśmy 6 milionów dolarów za
Rajneeshpuram i zainwestowaliśmy w komunę
300 milionów dolarów. Nie najechaliśmy nikogo. Komuna rozkwitła,
wstrząsnęła całą Ameryką.
Najbardziej wstrząśnięci byli chrześcijanie,
którzy sądzili, że są
cywilizowani. Wspólnotę zniszczył fundamentalistyczny chrześcijanin
Ronald Reagan, działając pod wpływem
presji swego kościoła: "Ona jest
niebezpieczna, ponieważ odciąga młodych
ludzi od chrześcijańskiej owczarni".
Jeśli
odciągasz młodych ludzi od hinduskiej, muzułmańskiej
czy buddyjskiej owczarni, jest to absolutnie w porządku... Osobiście nikogo nie nawracam na żadną
religię. Tutaj przychodzą tylko bardzo inteligentni ludzie, z własnej woli i mogą sobie odejść stąd
w każdej chwili. Nie jest to
religia, tylko karawana poszukiwaczy prawdy. Nikogo się nie nawraca, każdy z własnej woli może
dołączyć do karawany, do komuny. Jego wolność pozostaje nietknięta, a indywidualność będzie
poszanowana. ( Osho )----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Karawana Poszukiwaczy Prawdy.....ładnie powiedziane.....
Brutalne ale niestety prawdziwe. Cywilizacja pod względem technologicznym idzie do przodu podczas gdy pod względem duchowym o tyle samo się cofa.
OdpowiedzUsuń