Takie hamulce
są efektem strachu przed Nieznanym.
Trzymasz się przeszłości i
boisz się iść w Nieznane.
Trzymasz się znanego, tego, co
oswojone.
Może być to bolesne, ale przynajmniej to znasz. Łączy
was specyficzny rodzaj symbiozy.
Będziesz
zaskoczony, ale widziałem to u tysięcy ludzi: trzymają się
kurczowo swojego smutku z bardzo prostego powodu.
Ze
smutkiem łączy ich pewien rodzaj braterstwa. Żyli w takim związku dostatecznie długo, aby wpaść w objęcia przyzwyczajenia.
Oni boją się zmiany.
Przerwanie symbiozy ze smutkiem byłoby prawie jak rozwód.
Oni boją się zmiany.
Przerwanie symbiozy ze smutkiem byłoby prawie jak rozwód.
Taka
sama sytuacja jest bowiem z małżeństwem i rozwodem. Mężczyzna często
myśli o rozwodzie, kobieta również - ale obydwoje dają sobie
jakoś radę, żyją ze sobą z tej prostej przyczyny, że oboje boją
się Nieznanego.
Ten
mężczyzna jest zły, to prawda, ale jak byłoby z innym?
Może się
okazać jeszcze gorszy.
Już się przyzwyczaiłaś do niegodziwości
tego mężczyzny, być może do braku miłości, i jesteś w stanie
to tolerować. Robisz tak od dawna, uodporniłaś się.
Nie wiesz, jak byłoby z nowym facetem.
Musiałabyś zaczynać od samego początku.
Nie wiesz, jak byłoby z nowym facetem.
Musiałabyś zaczynać od samego początku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz