sobota, 26 maja 2012

TU i TERAZ


---------Zaobserwuj zwykłych religijnych ludzi, którzy chodzą do świątyni, me­czetu, kościoła. Znaj­dziesz tam zawsze ludzi pozbawionych jakiejkol­wiek głębi. Ponieważ od­rzucili cząstki siebie, stali się kalekami. W pewien sposób są sparaliżowani. W umyśle nie ma ni­czego złego; nie ma ni­czego złego także w my­ślach. Jeśli cokolwiek jest złe, to pozostaje na po­wierzchni - ponieważ wtedy nie znasz całości i niepo­trzebnie cierpisz z powodu braku niektórych elementów. Z innego punktu widzenia umysł jest jak pył, który zbiera się na ubraniach podróżnika. A ty podróżowałeś przez miliony wcieleń i nigdy się nie wykąpałeś. Oczy­wiście uzbierało się na tobie dużo pyłu. Nie ma w tym nic złego. Musi tak być. To tylko warstwy kurzu, ale to­bie wydaje się, że to twoja osobowość. Tak bardzo się z nimi utożsamiłeś, żyłeś z tą warstwą pyłu przez tak długi czas, że wydaje ci się, iż jest to twoja skóra. Utoż­samiłeś się.
Umysł to przeszłość, wspomnienie, pył. Osiada na każdym z nas. Jeśli podróżujesz, kurz na pewno się na tobie zgromadził. Ale nie musisz się z nim identyfikować, nie musisz stawać się z nim jednością. Jeśli tak zrobisz, wpadniesz w kłopoty. Nie jesteś pyłem, jesteś świado-mością. Omar Chajjam mówi - „Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz". Kiedy człowiek umiera, to co się z nim dalej dzieje? Proch zamienia się w proch. Jeśli je­steś tylko pyłem, wtedy wszystko zamieni się w pył; nic po tobie nie pozostanie. Ale czy jesteś jedynie pyłem, warstewką kurzu, czy jest coś wewnątrz ciebie, co ku­rzem nie jest, co w ogóle nie pochodzi z ziemi?
To twoja świadomość, to twoja uważność. Świa­domość jest twoją jaźnią, uważność jest twoją jaźnią, a kurz który na nich osiada, to twój umysł. ( Osho ) -------------Nie czekaj na żaglowiec, który ma z Tobą dopłynąć do portu Niebo..........Ten żaglowiec nigdy nie przypłynie.......Nie przegapiaj Chwili...To w Niej jest życie, to w niej jest sens. -"Żeby się odnaleźć, najpierw trzeba się pogubić", --------Jeśli coś robisz - rób to na fool! Zatrać się w tym. Wtedy jest pasja. Cały świat gaśnie. To jest medytacja w działaniu. Można zatracić się w każdej czynności która nas "kręci". Biegać pod wiatr...( Tylko nie sikać pod wiatr! ) I pamiętać trzeba, że każdy człowiek na naszej Drodze Życia jest naszym nauczycielem! KAŻDY CZŁOWIEK!  Panie Boże, spowoduj, żeby chciało mi się chcieć.....Szukaj pasji. Nie jesteś Tu bez powodu, powołano Ciebie do życia "pocoś". Nie przyspieszysz, ani nie opóźnisz. A teraz...... rozglądaj się, teraz masz tylko zarabiać. To takie proste. Szukaj pasji. Gdy jest kasa wyrastają skrzydła. A jeśli nie ma skrzydeł? Niewielu ma odwagę skoczyć nie mając skrzydeł ( - "Skocz, a skrzydła wyrosną ci w locie, tylko uwierz w Siebie - Barbara de Angelis ) Mam prawo pisać tylko o sobie. Skoczyłem. Kilka razy w życiu skoczyłem nie mając skrzydeł. Lądowanie było miękkie. Coś, co początkowo wygląda na tragedię (Trzy plajty w działalności gospodarczej....Dwa małżeństwa - dwa rozwody). W ostatecznym rozrachunku dało mi kopa w górę! - Nie ważne, ile razy upadniesz! Ważne czy się podnosisz! Można zatracić się także w daytradingu. Wyłączyć się ze świata. Tylko nie zapominaj, gdzie jest włącznik. Pasje i Namiętności.....Jeśli ktoś ich nie ma......nie żyje po prostu. Takiemu człowiekowi tylko wydaje się, że żyje. On jest martwy.  ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad.....stracił życia sens i w złe kręgi wpadł......(M. Grechuta)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz