Życie daje ci tak wiele, że możesz zostać cesarzem. Niepotrzebne ci do tego cesarstwo, wystarczy żyć pełnią życia. W przeciwnym razie nawet cesarz będzie żebrakiem. Jeśli nie nauczył się żyć, jest podobny do ciebie: tak samo pusty w środku jak ty. Ty stale prosisz o więcej i on prosi o więcej. Przypomina się suficka anegdota... – Pewnego razu cesarz wybrał się rano na samotny spacer do ogrodu. Spotkał tam żebraka, który czekał na niego, wiedząc, że cesarz będzie bez straży. Bo kto pozwoliłby żebrakowi spotkać się z cesarzem? Ten spytał żebraka: - Czego chcesz ode mnie? Żebrak na to: - oto moja żebracza miska. Chcę, żebyś ją napełnił. Wszystko jedno czym, nieważne, czy to będzie złoto, srebro, zwykłe kamienie, czy piach. Masz ją napełnić po brzegi. Jeśli się na to zgadzasz, spróbuj. Jeśli nie, odejdę. Cesarz poczuł się urażony. – Myślisz, że nie potrafię napełnić twojej miski? – mruknął. I natychmiast wezwał ministra i polecił mu: - Napełnij tę miskę diamentami. Odezwał się żebrak: - Powtarzam, między nami żebrakami, jeszcze jest czas, mogę odejść. – Jak to między nami żebrakami? – zdenerwował się cesarz. – Za chwilę zrozumiesz – odpowiedział żebrak – poczekaj, aż nadejdzie twój minister. Nadszedł minister z wiadrem diamentów i zaczął je wsypywać do miski żebraka. Minister i cesarz nie wierzyli własnym oczom! Diamenty wpadały do środka i znikały. Miska pozostała pusta, tak jak na początku. Cesarz był bardzo dumnym człowiekiem. Powiedział: - Nie poddam się, nawet gdyby trzeba było wsypać do twojej miski cały mój skarbiec. Wygrywałem wojny z innymi cesarzami, więc nie pozwolę na to, żeby byle żebrak mnie pokonał. W dodatku taki, który mówi do mnie: -„między nami żebrakami”. Wzeszło słońce, a stolicę obiegła plotka, że cesarz ma kłopoty. Cały jego skarbiec zniknął w żebraczej misce. Zebrały się tłumy, ludzie nie mogli zrozumieć, co się dzieje. Pod wieczór, gdy już skarbiec był pusty, załamany cesarz powiedział: - Miałeś rację, teraz jestem takim samym żebrakiem jak ty. – Właśnie dlatego mówiłem, że sam to zrozumiesz – odpowiedział żebrak. – Oszukałeś mnie – powiedział ceszarz. – To nie jest żebracza miska, a ty pewnie jesteś czarownikiem. – Nie jestem czarownikiem, jestem zwyczajnym żebrakiem – odpowiedział tamten. – Ale ta miska nie jest zwykłą miską.....To jest ludzka czaszka. Znalazłem ją na cmentarzu. Jestem tak biedny, że nie miałem za co kupić miski na bazarze. Uznałem, że ludzka czaszka się nada. Ta miska z ludzkiej czaszki nigdy nie jest zadowolona, zawsze chce czegoś więcej. Nie jest to wielka tajemnica. Twoja czaszka zachowuje się tak samo. To samo robi każda ludzka głowa: chce więcej. Ciągle chcesz więcej i dlatego nie zauważasz tego, co już masz. -Osho
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz