poniedziałek, 19 grudnia 2011

LĘK PRZED WOLNOŚCIĄ


Duże wysokości zawsze stanowią wyzwanie i jednocześnie wzbudzają lęk. Budzą w tobie tęsknotę, by sięgnąć gwiazd, ale przyciąganie ziemskie wyzwala lęki i pragnienie bezpieczeństwa i ochrony. Jest to naturalne i to trzeba zrozumieć. Kiedy ogarnie cię strach, pamiętaj, że w życiu jest tylko jeden pewnik – śmierć. Gdy to do ciebie dotrze, odrzucisz strach. Co jeszcze w życiu może być mniej pewnego? Samo to, że żyjesz, oznacza, iż śmierć może nadejść w każdej chwili. Bezpieczeństwa można zaznać jedynie w grobie, bo jeszcze nie słyszano, żeby ktoś umarł w grobie. Wtedy wszystko jest bezpieczne i chronione. Kiedyś jeden z uczniów Konfucjusza zadał to samo pytanie swojemu mistrzowi: - „ Mistrzu, powiedz mi o lęku spowodowanym brakiem bezpieczeństwa”. Konfucjusz odpowiedział: - „ Nie przejmuj się tym. Śmierć da ci całkowite bezpieczeństwo, póki żyjesz, ciesz się zagrożeniami”. Brak bezpieczeństwa oznacza, że żyjesz. Im pełniej żyjesz, tym mniej jesteś bezpieczny. Im mniej żyjesz, tym mniejsze zagrożenia. Czy na pewno chcesz bezpieczeństwa i ochrony, czyli śmierci? Ona da ci zupełne bezpieczeństwo. Oto suficka opowieść: ----Pewien król bardzo bał się śmierci. Podbił wiele krajów, miał wielu wrogów i wciąż panicznie się bał, że ktoś go zamorduje, nikomu nie ufał. Uważał, że jest otoczony szpiegami władców, którzy pragną odzyskać swoje podbite państwa. W końcu nie mógł już tego znieść. Kazał wybudować piękny dom, ale dał murarzom specjalne instrukcje: budynek miał być bez okien i wiodły do niego tylko jedne drzwi. Chciał mieć pewność, że nikt go nie zabije. Dom miał go chronić. Przed drzwiami ustawił siedem szeregów straży. Nie wystarczył mu jeden – bo kto wie? - może zawiązałby spisek? I wtedy król byłby zupełnie bezbronny. Nawet jeden wartownik mógłby go zabić. Za pierwszym szeregiem strażników ustawił drugi, który miał pilnować pierwszego. Ale czy mógł na tym poprzestać? To się nazywa w logice „ regresją do nieskończoności’. Trzeci szereg wartowników miał pilnować drugiego itd. Uznał, ze siedem szeregów wystarczy. Udało mu się wybrać ludzi, którzy się zwalczali. Za mahometanami stali chrześcijanie, potem wyznawcy hindi. ------------Król sąsiedniego państwa – także wielki cesarz, przyjaciel bohatera tej opowieści - usłyszał o tym pałacu. Też cierpiał na podobną paranoję. Przyjechał, obejrzał, był zachwycony. - Co za piękny pałac, bez okien i drzwi, całkiem bezpieczny. Wybuduję sobie taki sam – powiedział. Nagle usłyszeli śmiech. Obok stał żebrak, którego wcześniej nie zauważyli. Zapytali go z czego się śmieje. Z waszych słów – odpowiedział. Czy nie rozumiecie, że śmierci wystarczą jedne drzwi i żaden wartownik jej nie zatrzyma? Najlepiej od razu kazać się zamurować. – Czy nie rozumiesz, -powiedział król, że jeśli tak postąpię, to nie będzie to mój pałac, tylko mój grobowiec? - Właśnie o to mi chodzi – odpowiedział żebrak – tylko w grobie będziesz całkowicie bezpieczny. Sam kiedyś byłem królem i błędnie poszukiwałem bezpieczeństwa. W końcu odrzuciłem świat i zostałem żebrakiem. Teraz nikt nie próbuje mnie zabić. Nikt się mną nie interesuje. Nie mam ani przyjaciół ani wrogów. Królu, jeśli zamkniesz jedyne drzwi, twój dom stanie się grobem. Ale i tak w 99 % jest już twoim grobem. Został ci tylko jeden procent. Im więcej okien i drzwi zamykasz ze strachu, tym bardziej jesteś martwy. ---Król nigdy nie zamieszkał w tym pałacu. Bo żebrak miał rację: Im jesteś bezpieczniejszy, tym bardziej jesteś martwy. Prawdą jest też odwrotne stwierdzenie: - jeśli chcesz żyć na wysokości, na nasłonecznionym szczycie, nie masz nic do stracenia. Pewnego dnia przyjdzie śmierć i odbierze ci wszystko. Jeśli to zrozumiesz, zniknie twój lęk przed wolnością.-Osho-------A do świąt zdjęcia z warszawskich ulic .....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz