środa, 4 marca 2015

Zimowa połonina

Albo inny tytuł: Droga do Lutka. (Lutka nie było)
Albo jeszcze inny: Idziemy do Chatki Puchatka.
Albo: trochę prawdziwej zimy.
W każdym razie idziemy.
   




Z dołu, gdzie wysiedliśmy jest na górę 2 km, a więc rzut beretem. Zachmurzenie całkowite i lekka mgła.
Bo prawdziwa mgła powitała nas dopiero tuż przed gołoborzem. Jednoczę się ze Staszkiem w smutku: wyczerpała mu się bateria do aparatu, a zapasowej nie wziął.
    




Woww! I znowu bajkowy świat! Jest podobnie jak na Żebraku? Bo białocicho i białośnieżnie...
    




  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz