wtorek, 24 kwietnia 2018

Pomieszkać widokowo

Dom stoi, woda przyniesiona, naznosiłem także kamieni do obudowy ogniska i trochę patyków.




Nie czuje się gorąca - jest silny wiatr. 
Podmuchy wiatru wyrwały szpilki mocujące linki namiotu, musiałem przycisnąć je kamieniami.
    Wrześniowe jagody z południowego zbocza są niezwykle słodkie, właściwie są przejrzałe i łatwo rozgniatają się przy zbieraniu co widać jak na dłoni. 
Najpierw zbierałem blisko szczytu, tu jagody były normalnej wielkości, potem zszedłem niżej, gdzie jagody okazały się dużo większe.





Ten niebieski kwiat ma na imię goryczka. A jagód pojadłem tak, że się również napiłem.


Najprostszy wskaźnik pogodowy w górach w sierpniu i wrześniu - dziewięćsił bezłodygowy. Jeśli jest otwarty jak na zdjęciu - pogoda na 6 - 8 godzin gwarantowana. 
 

Oto leżę na dowolnie wybranym boku i sobie myślę.... (Bo mam czas, gdybym czasu nie miał, to bym tylko leżał).


Czy czegoś mi brakuje?
Czy jestem wyzwolony?

Prawdziwą wartość człowieka poznaje się głównie po tym, w jakim stopniu zdołał się wyzwolić od samego siebie.

                                                                                       Albert Einstein


Czy czegoś ci naprawdę brakuje?
Nie. To tylko taka fałszywa myśl.
Nikomu niczego nie brakuje.
A więc odpręż się. Raduj się.

Lecz ego zachowuje się jak tyran. Ciągle powtarza: - stań się kimś wielkim, stań się Buddą, stań się Chrystusem, osiągnij coś.
A przecież Chrystus nigdy nie starał się zostać Chrystusem i dlatego nim był. Tak samo Budda.
     Oni po prostu zaakceptowali samych siebie i poprzez tę akceptację rozkwitli. Tak się właśnie przydarza.
W takim momencie pojawia się Przemiana.
Zaczynasz żyć.
      Przestaje ciebie obchodzić opinia innych o tobie.
Nie uczestniczysz już w tym obłąkanym wyścigu bycia kimś innym niż naprawdę jesteś.
     Ego cichnie.
Nie porównujesz się już z innymi, ani nie współzawodniczysz.
Współzawodniczyć można jedynie z samym sobą.
I właśnie wtedy zaczynasz rozkwitać.
                                                                                                Osho


1 komentarz:

  1. Przepiękne widoki! Gdybym mogła sobie pozwolić na taką podróż... Ostatnio w sumie o tym myślałam, aby wyjechać w góry, zapomnieć o sprawach w mieście i jak bardzo szybko trzeba się dostosowywać do zmieniających warunków. Czasem jest za dużo stresu, a przydałoby się po prostu na chwilę zwolnić i popatrzeć przed siebie i pomyśleć trochę nad swoim życiem. Jednakże, gdybym miała pomyśleć o takim wyjeździe to musiałabym przejrzeć ofertę banków, jeśli chodzi o kredyty gotówkowe, ponieważ ostatnio przez nieoczekiwane wydatki nie mogłam odłożyć nawet paru złotych. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że wyjazd w Bieszczady jest naprawdę udany! :)

    OdpowiedzUsuń