sobota, 29 kwietnia 2017

Stephen Wolfram


Od wielu wieków mistycy powtarzali, że świat, który widzimy jest jedynie ułudą, iluzją.
W czasach nowożytnych potwierdził tę opinię najpierw Albert Einstein, a potem zrobiła to nowa dziedzina nauki – fizyka kwantowa,

Pewien problem pojawia się w sytuacji, kiedy reguła 110 dotyczy jakiegoś określonego układu węzłów, a układ taki występuje w kilku różnych miejscach w sieci.
Który z nich powinien zostać zaktualizowany pierwszy?
         Zmiana kolejności aktualizowania prowadzi na ogół do różnych sieci przyczynowo – skutkowych.
Zamiast pojedynczej historii, taki wszechświat będzie miał kilka różnych historii.
Światy równoległe?
        A my nie będziemy wiedzieć, dlaczego jesteśmy w tej konkretnej historii, a nie w innej, co stanowiłoby dyskomfort.

Na szczęście istnieje wyjście z tej niepożądanej sytuacji. Otóż istnieją pewne reguły, które sprawiają, że kolejność aktualizowania staje się nieistotna.
"Przy zastosowaniu tych reguł zawsze istnieje tylko jeden wątek czasu we wszechświecie" – mówi Wolfram.

Opowieści, w których przestrzeń i materia wyłania się z sieci, mogą przeciętnemu człowiekowi wydawać się mętne, ale na fachowcach teoria Wolframa zrobiła wrażenie jeszcze z innego powodu.
Otóż potrafi ona wyjaśnić teorię grawitacji Einsteina.
Ujmując rzecz w skrócie:
         Materia porusza się w zakrzywionej czasoprzestrzeni, a czasoprzestrzeń jest zakrzywiona z powodu obecności materii.
Masa Ziemi zakrzywia czasoprzestrzeń, wytwarzając obok siebie
zagłębienie. 
Nie widzimy tego, ponieważ zakrzywienie trójwymiarowej przestrzeni może zobaczyć tylko istota czterowymiarowa, a my jesteśmy trójwymiarowi i możemy widzieć tylko trzy wymiary.
       Czasoprzestrzeń jest czterowymiarowa, ponieważ obejmuje jeden wymiar czasowy i trzy wymiary przestrzenne. Wymiar czasowy rozciąga się oczywiście wzdłuż kierunku przeszłość – przyszłość. Natomiast trzy wymiary przestrzenne wzdłuż kierunków wschód – zachód, północ – południe i góra – dół.
       Wolfram twierdzi, że nieustannie aktualizowana sieć przestrzenna zachowuje się dokładnie tak, jak zakrzywiona czasoprzestrzeń Einsteina.

Ciekawostką jest, że do matematycznych obliczeń tej zakrzywionej czasoprzestrzeni jest niezbędne użycie tzw. ''tensora Ricciego''.
Wolfram potrafi, przy zaledwie kilku założeniach, wyprowadzić
warunki, które musi spełniać „tensor Ricciego”.
No i zgadnijmy, jakie to są warunki?

Oto oglądamy równania grawitacji Einsteina!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz