czwartek, 11 grudnia 2014

Mary pije szampana

Ktoś wczoraj zapukał do mnie. Była już późna noc, podszedłem więc do drzwi i zapytałem: - kto tam?
    • Mary!
    • Jaka znowu Mary?
    • Christmas!!!
    


Drodzy Czytelnicy, życzę sobie i Wam szampańskiego Sylwestra, oraz wspaniałego roku 2015!

Pan z panią, romantyczna kolacja we dwoje, świece, nastrojowa muzyka...
Zbliża się pełen elegancji kelner i przywozi butelkę szampana...

Na ten widok pani oniemiała z zachwytu i wykrzykuje z egzaltacją:
- Proszę pana, pan nawet nie wie, jaką pan mi sprawia przyjemność!! Bo ja proszę pana, uwielbiam szampana! Kiedy mogę delektować się tym niewysłowionym bukietem smaku, gdy poczuję te bąbelki pieszczące me podniebienie, to czuję jakby nagle wszystkie kwiaty zakwitły w zimie!
Powietrze staje się przesycone zmysłowym aromatem, świat skrzy się feerią barw, a odgłos musującego szampana odbieram jak miłosny szept kochanka....
Słyszy pan?
To jak liryka miłosna proszę pana, gdy piję szampana czuję się piękna, lepsza, wyjątkowa! Co za poezja smaku...
Cóż to za uczta dla zmysłów!!

Bo po wódce to wie pan....... strasznie mi odpierdala!

Do zobaczenia na blogu w styczniu. Daty z abonamentu na 2015 rok roześlę przed Sylwestrem.
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz