czwartek, 11 grudnia 2014

Dach bieszczadzkiego świata

Siedzę niezwykle wyciszony na dachu bieszczadzkiego świata i zebrało mi się na refleksje głębsze...... A może to jest przekaz od „Góry”?
     


Kościół zbudowano na Jezusie. Przeinaczono Jego nauki. Jezus był buntownikiem, wziął bicz i rozpędził lichwiarzy. Zrobił to w murach świątyni. Kim byli ci lichwiarze? To nie byli prywatni handlarze, ponieważ mieli prawo oferowania swych usług wewnątrz świątyni, byli więc pracownikami świątyni, kościoła.

Lichwiarze byli pracownikami ówczesnego kościoła.

To kapłani wystawili swoich przedstawicieli, aby ssać ludzi. Jezus rozpędził to towarzystwo, a więc uderzył w lichwę, podstawę życia świątyni bogacącej się kosztem wiernych. Jezus uderzył w fundament, dlatego musiał zginąć.
- Kapłani wydali na Jezusa wyrok. To kapłani są winni.
      Wyrok wykonał rzymski żołnierz. Żołnierz nie może ponosić winy, on jest programowany na zabijanie. Każdy żołnierz to maszyna (bezmózga) która zabija w imię..... czyjeś. Dziś z jednej strony żołnierze zabijają w imię Boga, z drugiej w imię Pieniądza.            I tu dochodzimy do meritum: jak ukryć winę kapłana? Jak ukryć zdalne sterowanie ludźmi? Jak ukryć, że to kapłani są winni? To oni są przyczyną zła. Politycy są winni? Politycy nie są samodzielni. Są sterowani. Zawsze ktoś z tyłu pociąga za sznurki.

Wymyślono antysemityzm, który miał za zadanie ukryć winę kapłanów, a nienawiść skierować na Żydów ogólnie. Żydzi zawsze byli sprytniejsi od narodu w którym żyli. Ludzie to zauważali po pewnym czasie i stąd wzięły się pogromy.Tłum nie lubi mądrzejszych. Ktoś potrafi ciebie podejść? Czyli jest mądrzejszy od ciebie! Ty bądź mądrzejszy od niego i nie daj się podejść.

Przychodzi wierny do księdza i mówi:
Oszukałem Żyda, czy to wielki grzech?
Jaki grzech, mój synu? To co zrobiłeś to nie grzech, to cud.......

Dziś lichwą trudnią się banki.

Jeśli chodzisz do kościoła otwierasz się na miłe programowanie: Słyszysz:
  • to jest ciało moje – jedz mnie. Kanibalizm? to jest krew moja – napij się jej. Wampiryzm?
    Potem sam bijesz się w piersi i powtarzasz ( powtarzanie sprzyja zapamiętaniu) – moja wina, moja bardzo wielka wina. Kotwiczysz się pięknie w poczuciu winy. Za pomocą tego uczucia sterują tobą kapłani, dałeś sobie założyć obrożę.
    A wina kościoła gdzie? Kościół jest bez winy? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień, niech rzuci.....
    Antysemityzm został wymyślony po to, aby ukryć działania kapłanów.
    Eckhart Tolle, na którego często się powołuję, napisał książkę tylko o ciszy.
To malutka i cienka książeczka, mieści się w kieszeni.
Każdą prawdę można przekazać (bowiem) w sposób zwięzły. Tolle pisze:

Prawdziwa esencja nauczania, przekazu, nie leży w słowach. Słowa są tylko drogowskazami. To, do czego one prowadzą nie może być znalezione w wymiarze umysłu, lecz w głębi ciebie, w przestrzeni nieskończenie rozleglejszej niż umysł. Przesłanie zawarte w tej książeczce jest uświęcone i podobnie jak starożytne sutry wywodzi się ze stanu świadomości, który nazywamy cichym bezruchem. Przesłanie to nie należy jednak do żadnej religii, jest więc dostępne natychmiastowo dla wszystkich. Taki jest jego sens i cel.
To przesłanie przypomina ci, kim jesteś i wskazuje powrotną drogę do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz