Przytoczona
niżej wypowiedź Osho tkwiła w archiwum
czekając na swoją kolej i ten czas wreszcie nadszedł wraz ze śmiercią Jana Gabriela.
O
Janie z Ciężkowic pisałem
wielokrotnie - bretharianin, człowiek
wielu talentów, także paranormalnych. Asceta
do potęgi, jako że nie przyjmował pokarmów przez lat dwanaście.
Byłem
przyjacielem Jana i jak na prawdziwych przyjaciół przystało nieraz
prowadziliśmy ostre spory. Jan czytywał bloga, nie chciałem robić mu przykrości,
dlatego traktat Osho odłożyłem ad
acta. Poza tym, jak się okazuje, słowa Osho są ponadczasowe.
Jak
wiemy otacza nas dualizm - powinniśmy znać argumenty strony przeciwnej. Do mnie
Osho trafia, chociażby z powodu, że
do ascetów nie należę. Dużo bliżej mi do mistyków, według wiersza Sztaudyngera: - „Był raz sobie pewien mistyk, lubił baby i z nimi styk”.
Od wieków tak jest, że ludzie o skłonnościach
masochistycznych deklarują, że są religijni. Religia to tylko pretekst. Odrzuć
religię a odkryjesz masochistę.
Masochista
lubi siebie torturować, daje mu to zadowolenie, ma poczucie władzy nad sobą.
Torturowanie kogoś innego też daje poczucie władzy i dlatego istnieje przemoc. To
dla niektórych ludzi jedyny sposób, aby czuli się silni. Mogą niszczyć innych,
oto ich władza.
Hinduski mistyk, Surdas, szedł ulicą, gdy ujrzał piękną kobietę. Zapomniał, że wyrzekł się świata i jest świętym, zapomniał o religii, dyscyplinie i jodze. Serce zabiło wielką namiętnością do kobiety, ale po chwili ochłonął. Wrócił do swej chaty i oślepił się. Zrobił to, gdyż pisma mówią, że oczy wiodą na manowce, trzeba je więc zniszczyć. W tamtej chwili Surdas czuł się niezwykle potężny.
„Nawet
to potrafię zrobić!”
Ego wyczuło subtelną możliwość
dowartościowania. Stało się silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Nie oczy zawiodły go na manowce, ale
skłonność do nieświadomości. Jak oczy mogą prowadzić na manowce? Oczy to tylko
okna na świat. Gdy widzisz za oknem piękną kobietę, nie niszczysz okna. Nic ci
po tym, nie staniesz się bardziej duchowy i mniej seksualny, a twoje żarliwe
uczucie nie zniknie. Będziesz zamknięty w domu, ale namiętność będzie w tobie
wrzeć. Oczy to tylko okna.
Człowiek religijny jest zdrowy, jest
całością, Akceptuje życie i radość z niego płynącą, śpiewa tysiąc pieśni.
Przeciwne
życiu jest podejście ascetyczne, które jest samobójcze. Możesz popełniać
samobójstwo bardzo wolno, stopniowo, to bez znaczenia.
Ktoś zabija się skacząc z klifu, a ktoś
zabija siebie powolutku, całymi latami. Powoli podaje sobie truciznę, ale to
nie robi różnicy. Oczywiście ten, kto skacze z klifu, jest bardziej odważny. Od
wieków chwalimy tych niby odważnych, ale obłąkanych ludzi, czcimy ich. Wskutek
tego oddawania czci, ludzkość pozostała nienormalna.
Normalni
ludzie nie są normalni, tak się tylko nazywają. Są ich całe rzesze, ale nie są
normą i nie są zdrowi. Jakoś udaje im się przejść przez życie. Człowiek
destruktywny dla samego siebie jest obłąkany, tak samo ci, którzy go poważają.
Asceza
jest przeciwna życiu, a życie to świętowanie. Ciągłe alleluja! Bycie religijnym
to bycie częścią tego świętowania.
Tak
zwani religijni ludzie zaczynają eliminować swoje życie. Stopniowo znikają
wszystkie jego elementy, jeden po drugim. Ludzie ci stają się prawie martwi,
wegetują. A przecież to głupie, żeby tylko grzesznicy cieszyli się życiem, a
święci mieszkali w klasztorach.
Nie
wolno im jeść ulubionych potraw i cieszyć się smakiem, nie mogą słuchać pięknej
muzyki, bo ona jest zmysłowa, nie mogą tańczyć, bo źródłem tańca jest seks. Nie
powinni śpiewać bo śpiew to także wyrażanie seksu.
Zobacz: - ptaki nie recytują Koranu, Wed czy Gity, ich śpiew to miłosne rozmowy. Kwiaty nie kwitną po to, by je
zrywać i nosić do świątyni – one są uzewnętrznieniem seksualności roślin. Seks
jest źródłem życia. Filozofia sufich ma
akceptować życie, afirmować je. Gdy osiągasz satori – seks słabnie, ale nie musisz się go wyrzekać, idziesz
tylko wyżej, w końcu wszystko, co ma zniknąć zniknie samo.
Nie
wyrzekaj się niczego – nie musisz.
Osho – Hindus, profesor uniwersytetu w Punie,
filozof, religioznawca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz