Czyli kubek z duszą. A nadmorski, ponieważ żona dała mi go w prezencie nad morzem. Od razu polubiliśmy się z kubkiem, a jak się z biegiem czasu okazało, polubienie zmieniło się w przyjaźń i kubek podróżował ze mną w tym roku permanentnie.
Nie każdego roku udaje mi się dotrwać do nastojki.
Kwiatostany zbieramy tuż przed pyleniem, bo kiedy zaczynają pylić, tracą żywicę i stają się suche. Na zdjęciu poniżej, wokół kubka widać czas pylenia sosny – wyschnięty na słońcu pyłek, który zebrał się na blacie stołu strącony przelotnym deszczem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz